pokój

Friday's Decor Doctor #21

Po dłuuuuuugaśnej przerwie powoli wracam do urządzania w ramach FDD. Na pierwszy rzut sypialnia Ani, którą znam z forum Muratora. Kiedy ostatnio rozmawiałam z nią na forum, dopiero wprowadziła się do swojego domu, a tu proszę! Latka lecą, Anka robi pierwszy remont, a po domu tupczą już cztery maleńkie stópki! A jeśli już mowa o czasie - nie mogę uwierzyć, że to już listopad! Czy Wam też jakoś szalenie szybko mija ten rok? Zaraz czas będzie rozejrzeć się za prezentami pod choinkę, a przecież dopiero przed chwilą była Wielkanoc :D

W sypialni nie miało się wiele zmienić, dlatego dużo nie zmieniałam. Miały zostać czerwone dodatki. Zostały. Ale co ja Wam będę opowiadać. Zobaczcie sami!

Ani podobają się szarości, a ponieważ fajnie współgrają z czerwonym, postanowiłam dalej pójść tym tropem i zmienić kolor ścian. Użyłam farby z mieszalnika Dekoral o numerze S5000-N. Zauważcie, że zamalowanie skośnej ściany nad łóżkiem sprawiło, że pokój automatycznie sprawił wrażenie wyższego.

Dlaczego wymieniłam stoliki nocne? Poprzednie były zbyt strzeliste, a pokojowi brakowało czegoś zaokrąglonego, łagodnego, okrągłego... Mój wybór padł na TE piękności, które wcale nie są takie drogie! Lampy z regulowanymi ramionami oraz drewniane ramki zabejcowane na ten sam kolor, co skrzynia stojąca w nogach łóżka dopełniły wyglądu tej części pokoju.

Kilka poduszek z Dekoria oraz sztuczne skóry owcze stały się miłym dla oka uzupełnieniem sypialni.

Do usłyszenia,

Nie będę marnowała czasu!

Friday's Decor Doctor urządził w tym roku już 20 pokoi, plus kolejne dwa na portalu Kobieta Wie Lepiej. Wszystko zaczęło się od tego, gdy pod koniec ubiegłego roku zaczęłam otrzymywać od Was coraz więcej maili z prośbą o pomoc przy urządzaniu wnętrz. Wyszłam naprzeciw Waszym potrzebom tworząc serię postów, gdzie w każdy piątek pomagam jednemu czytelnikowi uwikłać się z jego dekoracyjnymi potyczkami.

W czym moje usługi są lepsze od pracy innych stylistów? Po pierwsze, pomagam zupełnie za darmo! Po drugie, moje wizualizacje wyglądają o niebo lepiej od innych projektów. Dzięki temu, że pracuję na bazie zdjęć, które przesyłacie mi w mailach, macie lepsze pojęcie, jak proponowane przeze mnie zmiany będą wyglądały w rzeczywistości:

mojelepszewizual131.jpg
mojelepszewizual132.jpg

Foto via: bijouandboheme.blogspot.ca

Po trzecie - możecie się ode mnie czegoś nauczyć, ponieważ pod każdą wizualizacją dokładnie opisuję przebieg wprowadzanych zmian. I w końcu po czwarte, wykorzystując listę zakupów, którą zawsze umieszczam na końcu posta, możecie samodzielnie stworzyć podobne wnętrze!

Jeśli Was zaciekawiłam, to świetnie! Pobiegnijcie po aparat, zróbcie zdjęcia pokojowi i prześlijcie je na adres e-mail: r_okoko20@yahoo.com wraz z dokładnym opisem wnętrza (co planujecie zmienić, w jakim stylu ma być urządzony, ulubione kolory, ilość światła, jak korzystacie z tego pomieszczenia, co jest do wymiany, a co ma zostać, itp., itd.) jego planem oraz wymiarami, a ja zobaczę, co da się zrobić! Tylko jedna moja uwaga - postarajcie się, aby zdjęcia były robione za dnia i były dobrej jakości. Nie będę marnowała czasu na domyślanie się, jakiego koloru są ściany, meble i podłoga!

wiolapodpis.jpg

Friday's Decor Doctor #14

Witajcie w ten 'piękny' deszczowy piątek :) Jak Wam mija długi weekend? Grillujecie? Drinkujecie? Wypoczywacie? Ja właśnie rozsiadłam się na sofie po długim i pracowitym dniu - w końcu kilka chwil tylko dla mnie. Dostałam dziś uroczego maila od Lucy z bloga Nie ma jak w domu z prośbą o pomoc w urządzeniu pokoju jej mamy. Generalnie nie miało być większych zmian, ale uważam, że samo zawieszenie innego obrazka nad łóżkiem nie miałoby większego sensu - pokojowi brakowało odpowiednich proporcji oraz focal point'u. Użyłam szaro-żółtej tapety w kwiaty, która z pewnością spodoba się starszej pani i która pięknie połączy gamę kolorów, którą Lucy chce stworzyć we wnętrzu.

Zajrzyjcie tutaj, aby zobaczyć zdjęcie pokoju przed moimi zmianami. 

1. Kinkiety - Light Decor; 2. Tapeta - Wall Decor; 3. Moherowy pled - Zara Home; 4. Poduszka - Zara Home; 5. Poduszki - Zara Home; 6. Dywanik - Ikea.

Nie wiem, czy to dobrze widać na powyższych zdjęciach, ale na ścianie nad wezgłowiem łóżka oprócz lampek oraz namalowanych, białych pasów, nie ma żadnych obrazków. Sprawiłam w ten sposób, że to tapeta gra w tym wnętrzu główne skrzypce. Jest tak piękna, że szkoda odwracać czymś od niej uwagę :)

Aby powiązać schemat kolorów, liliowy kolor został jeszcze użyty na zasłonach. W połączeniu z szarą roletą stworzyły uroczą ozdobę okna. 

Zapytajcie swoich mam, czy spodobałby im się ten pokój i koniecznie dajcie mi znać, co o nim sądziły!

Sprytne szuflady

Czy słyszeliście już o Pinterest? Jest to największe w sieci źródło inspiracji. Gotujecie? Znajdziecie tam coś dla siebie. Szyjecie? Znajdziecie coś dla siebie. Lubicie DIY? Z pewnością znajdziecie coś dla siebie :)

Jadłam właśnie swoje drugie śniadanie (bagietka z białym serkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem oraz herbata miętowa ze świeżo zerwanych liści mięty), gdy natknęłam się w Pinterest na zdjęcia szufladowych inspiracji... Widzicie, lubię łączyć przyjemne z pożytecznym, dlatego laptop zawsze dotrzymuje mi towarzystwa, gdy jem poranną strawę. Ale nie o tym miałam przecież mówić :) Zobaczcie, co dla Was przygotowałam:

Foto: BHG.com

Zdjęcie powyżej to mój faworyt. Jakże proste, a zarazem efektowne użycie szuflad! Wystarczy im tylko dorobić kółka, przemalować je i wymienić im gałki, aby nawet miejsce pod łóżkiem wyglądało ładnie i efektownie! Podłóżkowe potwory będą się musiały wyprowadzić, bo od dzisiaj nie ma już dla nich miejsca! ;)

Foto: BHG.comLubicie czytać? To rozwiązanie dla Was! Zagłówek pełen półek (oczywiście zrobionych z szuflad) pozwoli odłożyć Wam na bok czytaną książkę, gdy poczujecie senność. Jak już pisałam powyżej, pomysł ten sprawdzi się idealnie w małych sypialniach, gdy nie ma miejsca na stoliki nocne.

Teraz nasuwa mi się tylko jedno pytanie...skąd wziąć szuflady?!?

Do usłyszenia, moi wierni czytelnicy,

Katie Rosenfeld i odważne łączenie kolorów

Jej kolorowe wnętrza napawają optymizmem, a sposób, w jaki łączy kolory - zaskakuje. Mowa oczywiście o amerykańskiej dekoratorce Katie Rosenfeld!

Katie łączy odważne, nowoczesne wręcz kolory z materiałami i tapetami w tradycyjnym stylu. Mieszanka wybuchowa - okazuje się jednak, że jest to strzał w dziesiątkę!

Więcej zdjęć urządzonych przez Katie wnętrz znajdziesz w galerii. Zapraszam do ich oglądania!