blogger

Co (polski) blogger w domu mieć powinien

I love blogs... I love looking inside other people houses and see how they live. It's not nosiness, it's just curiosity. Have you ever wonder why Big Brother, Facebook or blogs, just to name few, got so popular? Is in our nature to be curious about other human beings. Quite often such curiosity might lead to something... you can spot some trends that occur repeatedly.
Read More

Podziękowanie jak stąd do księżyca cz.2

Witajcie kochani! Trochę mnie nie było- nastały szalone czasy, ale już wróciłam i obiecuję kilka interesujących postów w tym tygodniu! Ale zanim rozpoczniemy, chcę Wam ponownie mocno i serdecznie podziękować za linkowanie mojego bloga. Chcę Wam się odwdzięczyć i tym razem to ja linkuję do Waszych! W tym tygodniu są to:

  • Za wysoko - blog, o którym dowiedziałam się całkiem przypadkiem niedawno, ale wsiąkłam na całego! Obecnie jest na mojej TOP10 liście najciekawszych blogów, dlatego zajrzyjcie koniecznie! Tej strony po prostu nie można przeoczyć!
  • Scraperka - wypieki, psiaki, piękne wnętrza i przesympatyczna Ania - idealny zestaw na długie jesienne wieczory :)
  • Kokon Lilli - Trochę humoru, szczypta rozważań, garść opowieści i mnóstwo pięknych i inspirujących zdjęć, czyli coś, co lubimy najbardziej :)
  • Bree vintage - cottage - czy jest jeszcze ktoś, kto nie zna tego bloga? Chyba nie muszę dużo o nim pisać :) Wystarczy tylko jedno słowo na jego określenie - WSPANIAŁY!!!
  • Domowe inspiracje i plany - Blog założony - uwaga - w 2007 roku! Jest to ocean inspiracji i pięknych zdjęć. Warto spędzić na nim trochę czasu, aby znaleźć prawdziwe perełki :)
  • Wietrzne przemeblowania - czyli ciągłe zmiany w domu Wichrów :) Inspiracji co niemiara!

Uciekam do...malowania :) Więcej na ten temat już niebawem! Ściskam ciepło w ten mroźny dzień,

Podziękowanie jak stąd do księżyca!

Ależ okropnie wieje! Cały dom aż się trzęsie. Nie mam pewności, ale wydaje mi się, że lepiej nie wychylać nosa poza drzwi. Zresztą i tak nie chciałoby mi się :) No bo i po co? Tutaj mam ciepły kocyk, tutaj mam pyszną herbatkę z miodem i plasterkiem cytryny, tutaj mam Was (oddalonych wprawdzie gigabajtami cyberprzestrzeni, ale jednak :)).

Chciałabym Wam podziękować, że jesteście ze mną, wspieracie mnie, czytacie i komentujecie moje posty, motywujecie... Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim tym blogom, które mnie linkują. Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy! Wspaniale jest wiedzieć, że lubicie mojego bloga i pracę w niego włożoną. Dodajecie mi tym skrzydeł, uszczęśliwiacie! Sprawiacie, że nie mogę się doczekać kolejnego dnia i kolejnego kontaktu z Wami. Jesteście moim motorem... nie! Jesteście paliwem, które ten motor napędza :) Jesteście wspaniali!

Dzisiaj chcę się Wam odwdzięczyć i zalinkować do Waszych inspirujących blogów. Niech cały świat się dowie, ile wspaniałych stron jest w naszym kraju!

Twoje DIY - nowy blog w naszym bloggowym światku. Już teraz objawia ogromny potencjał!

Loving it - piękne wnętrza, śluby, trochę o modzie i gotowaniu - czyli wszystko, co kochamy pod jednym dachem :)

Czary z drewna - jeden z najbardziej inspirujących blogów jakie znam: Al jest najwspanialszym dowodem na to, że pasję można zamienić w coś więcej.

Brulion z przepisami - Wianuszek wie, jak pobudzić moje kubki smakowe. Samo patrzenie na jej zdjęcia sprawia, że cieknie mi ślinka :)

Prywatny mikorokosmos - i te jej wnętrza!!! Zresztą nie tylko ja się w nich kocham - ich zdjęcia po raz drugi ukazały się w polskiej prasie. A jako ciekawostkę zdradzę, że drugiego bloga Asi czytam zawsze, gdy dopada mnie dołek - idealny na poprawę humoru. I jak tu nie uwielbiać dzieci?

Le petit bonheur - lubię tu 'tracić' czas, chociażby na samym oglądaniu zdjęć. Zresztą nie tylko ja doceniam takie candy dla oka - blog Elle ma już prawie tysiąc (!!!) członków!

Fotoblog - blog jest świetny, ale sklepik powala na kolana. Serio!

To jest tylko ułamek wszystkich bogów, które mnie linkują. Powoli postaram się uzupełnić tą listę. A tymczasem...

...do usłyszenia już za kilkanaście godzin w kolejnym inspirującym poście... tym razem zdradzającym kilka sypialnianych sztuczek ;)

Sekrety Syl z bloga Syl loves...

Bardzo spodobał Wam się mój post, w którym zdradzałam Wam tajniki udanej stylizacji (Dlaczego stylizacja wnętrz jest jak stylizacja zdjęć). Napisałam tam, że wkrótce jedna z najbardziej utalentowanych bloggerek, jaką znam, zdradzi Wam kilka swoich sekretów. Kochani, tak długo na tą chwilę czekałam, ale w końcu mogę z radością napisać, że ta chwila nadeszła! A o kim mowa? Kto jest tą zdolną osobą, o której pisałam? ..... Przedstawiam Wam Syl z bloga Syl loves!

Wiolu dziękuje ślicznie za zaproszenie mnie do tego posta, z przyjemnością odpowiem na Twoje pytania dotyczące mojego fotografowania.

Czuję się mile wyróżniona!

Ponieważ nie jestem fotografem, podzielę sie z Wami więc moimi odczuciami, a nie fachowymi radami na temat fotografi :)

- Czy masz w głowie przemyślany plan ułożenia przedmiotów do zdjęcia, czy działasz na wyczucie? A może stylizujesz metodą prób i błędów?

Jestem osobą bardzo spontaniczną, okropną wręcz jeśli chodzi o planowanie. Z tego powodu działam zazwyczaj na wyczucie, spontanicznie, zainspirowana danym momentem, pięknym dniem, przedmiotami wokół mnie, a nawet...moim nastrojem. Decydując się robić zdjęcia zastanawiam się przez chwilę nad tematem i zaczynam działać. Biegam wtedy po domku i zbieram rzeczy które do niego pasują. Ustawiam, przestawiam, robię kilkanaście fotek, a potem wybieram te, które lubię najbardziej.

Jeśli chodzi o fotki piknikowe czy sesje dla mojego sklepu, jest podobnie :) Decydujemy, że jedziemy w plener i znowu zaczyna sie bieganina po domu i kompletowanie przedmiotów które kolorystycznie i stylowo pasować będą do tematu. Jeździmy później po okolicy i szukamy idealnego naszym zdaniem miejsca: polanki z jabłonkami, pięknego lasu, łąki z kwiatami... i tak do skutku!  

 

- Skąd czerpiesz inspirację do stylizowania zdjęć? Z magazynów, internetu, a może inspirujesz się swoimi własnymi wnętrzami?

Stylizuję zdjecia, jak już wspominalam, spontanicznie, tak jak w danym momencie czuję. Jestem osobą bardzo wrazliwą na piękno, potrafię zainspirowac się momentem i uczuciem jakie przeżywam patrząc na jakis przedmiot czy kolor. Jak wiesz Wiolu mam świra na punkcie vintage. Biegając po targach staroci czuję niesamowitą adrenalinę, tak samo jest później z robieniem zdjeć. Zainspirowana ich pięknem robię im fotki, a radość która mnie wypełnia patrząc na te skarby najzwyczajniej mną steruje. Inspiracja znajduje sie sama!


- Tło, oświetlenie... zdradzisz kilka swoich tajników?

Wiolu fotografuję jako laik, więc jeśli chodzi o dane techniczne tutaj tyle ile wiemJ  Od roku używam Canon EOS 1100D, jest to aparat, ktory ma okolo 12 megapixeli i gwarantuje całkiem niezłą jakość fotek. Uzupełniam ją powoli o nowe objektywy, statyw itd.

Osobiście lubię jasne tło. Rzeczy które fotografuję są zazwyczaj bardzo kolorowe, więc preferuję tło białe, pastelowe itp. Staram się robić zdjęcia tylko w świetle dziennym, najlepiej w dni sloneczne. Nie lubię fotek robionych przy sztucznym świetle lub wieczorami. Moje zdjęcia muszą być wesołe, a to najlepiej udaje sie w pięknym świetle dziennym. Ponieważ nasz domek ma dość sporo ciemnych kątow, pomagam sobie czasem lustrami, żeby odbić światło słoneczne tak, by zlikwidować cienie na zdjęciach.

Fotki dodatkowo obrabiam w Photoshopie, dodając im troche jasności, poprawiając kontrast, czy dodając napisy i grafiki.

Rada ode mnie… fotografujcie tak jak czujecie, słuchając własnego serducha, intuicji... Cieszcie się momentem, kolorem, pięknem... Nie ważne, czy posiadacie profesjonalne aparaty, czy małe kieszonkowce! Ładne kompozycje, dobre światło, Wasz styl, ciekawie dobrane kolory, uwiecznie fajnego nastroju...Eksperymentujcie do woli!

 

Syl bardzo Ci dziękuję za wspaniałe rady! Mnie zawsze potrafisz zainspirować, a teraz jestem pewna, że zainspirowałaś również czytelników InteriorsPL :) Mnie na przykład już swędzą ręce, żeby chwycić za aparat :) Hmmm...uciekam, póki jeszcze pięknie świeci słońce! To najlepsza pora na robienie zdjęć!  

PS. Kochani, przypominam o kolejnym wyzwaniu Motywującego Klubu :) Zostało jeszcze tylko 11,5 dnia :)

Blog Tygodnia i pewien motywujący cytat

Ojej, nawet nie wiem, kiedy ten czas tak szybko ucieka. To naprawdę już wrzesień??? Dzieciaki wróciły do szkoły, zaczęły się korki na drogach, dni stają się coraz krótsze.... Zimno i słota jeszcze nas omijają i nadal można cieszyć się ciepłymi dniami. Ja nie mam jednak na to czasu :) Ostatnie cztery dni zajęta byłam przeprowadzką, sprzątaniem i malowaniem. Ale to nie ja się przeprowadzałam, nie u siebie sprzątałam, ani nawet u siebie nic nie malowałam (chociaż powinnam, bo zaczęłam coś malować jakiś czas temu i jakoś nie mogę tego dokończyć). Taki ze mnie mały, pomocny duszek ;)

Zaledwie godzinę temu zasiadłam przed laptopem i zaniemówiłam :) Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dziękuję Wam, że zostawiliście na stronach mojego bloga tyle miłych komentarzy! Postaram się na nie wszystkie za chwilę odpowiedzieć. Jeszcze bardziej dziękuję Wam za coraz większe zainteresowanie Motywującem Klubem InteriorsPL. Jesteście wspaniali, a wszystkie Wasze zdjęcia są przepiękne! Jutro już ostatni dzień akcji 'Szaro mi', dlatego przypominam, że nadal macie jeszcze kilkanaście godzin, aby porobić fotki i umieścić je na swoim blogu.

Znacie już bloga Green Canoe? Kilkakrotnie już 'nadziałam' się na niego w sieci i muszę przyznać, że coraz bardziej go lubię. Dlatego...

Jest to blog który zupełnie jak InteriorsPL inspiruje i motywuje, a wszystko to jest okraszone dużą dawką pięknych fotografii - uczta dla oka! Ale to nie wszystko :) Od niedawna można również poczytać magazyn online Green Canoe Style. Tutaj znajdziecie wszystkie dostępne numery. Nie wiem, jak Wy, ale ja się wspaniale zrelaksowałam podczas ich czytania, a w mojej głowie zakiełkowało kilka nowych pomysłów. Właśnie tego mi było trzeba po pracowitym dniu!

I jeszcze na koniec cytat, który bardzo mi się spodobał:

Do usłyszenia moi wspaniali czytelnicy,