różowy

Potrzebna przerwa

Kochani, w tym tygodniu będzie trochę ciszej u mnie niż zwykle. Mam za sobą okropny tydzień, który skończył się moim pobytem w szpitalu, a obecnie jestem u rodziców w Polsce. Pisałam niedawno o Szkole Pięknego Wnętrza (czyli jak się urządzić). Otrzymałam przed chwilą komentarz, z pytaniem, dlaczego nic się nie działo już w ten poniedziałek? Kochani, już tłumaczę - chcę się dobrze do tego przygotować, a to może zająć mi nawet kilka tygodni. Zresztą nigdzie nie napisałam, że to już będzie teraz :) Naprawdę chcę Was czegoś nauczyć, ale potrzebuję czasu na przemyślenie rozkładu lecji, tematów, itp.

Nie chcę, abyście się u mnie nudzili, dlatego w czwartek zapraszam na gościnny post od Kasi z Twoje DIY. Obiecuję, że będzie bardzo kreatywnie. W międzyczasie zapraszam na moją stronę Facebook, Pinterest oraz Instagram - tam ciągle coś się dzieje!

Ściskam Was mocno i do usłyszenia,

Foto: flickr.comHi lovies,

I'm affraid I've bad news for ye this week. After an awful last week which ended for me in hospital, I needed a break and so I'm in Poland with my parents now. Blog will be more quiet than usual, but lovely Kasia from Twoje DIY wil entertain you on Thursday with her super creative guest post. In the meanwhile have a look at my Facebook page, Pinterest and Instagram.

Talk to ye soon,

Friday's Decor Doctor #1

Witajcie, nadeszła pora, aby rozpocząć nową serię postów. Przede mną ogromne wyzwanie - 52 tygodnie do urządzenia 52 pokoi. Każdego tygodnia wybiorę osobę, która prześle mi najciekawszego/najbardziej intrygującego maila z prośbą o pomoc. To możesz być Ty, zatem otwórz skrzynkę mailową i napisz do mnie! Konkurencja jest ogromna, ale o ileż to bardziej ekscytujące! Odpiszę tylko na jeden e-mail... Mail, który mnie najbardziej zaciekawił.

Hi there, it's time to start my new series of blog posts. There's a huge challenge ahead of me - 52 weeks to decorate 52 rooms. Each week I'll choose one person, who sent me the most intriguing/intresting mail asking me to help. It can be you, so open your mail box and start typing! Competition is massive, but it is just more exciting, isn't it? I'm going to reply to only one e-mail each week... an e-mai which got me intrested.

Nie uwierzycie, ale pierwszym pokojem jest pokój niemowlaka! Puściłam wodze fantazji... zobaczcie, co z tego wyszło. / You will never believe, but this week it's a nursery! I let my imagination flow... Have a look!

1. Łóżeczko IKEA; 2. Lampa IKEA; 3. Obrazek z kotkiem; 4. Pojemnik świnka; 5. Dywan; 6. Fotel bujany.

Do usłyszenia/ Till next time,

Drugie urodziny

Mijają właśnie dwa lata, odkąd napisałam pierwszego posta na bogu. Ciągle nie mogę uwierzyć, że to już tyle! A statystyki wyraźnie pokazują, że od tamtego czasu napisałam już 454 posty, Wy napisaliście 2240 inspirujących i motywujących komentarzy, a blog zyskał już prawie sto tysięcy wizyt...

  

Robiłam to już wielokrotnie, ale chcę Wam ponownie serdecznie podziękować za to, że czytacie, komentujecie, piszecie maile, inspirujecie,... za to że jesteście! Bloggowanie stało się niesamowitą przygodą: stało się okazją do poznania wspaniałych i utalentowanych ludzi, jeszcze bardziej otworzyło mnie na piękno... bloggowanie stało się wręcz moim sposobem na życie. Zyskujemy na tym obopólnie - ja uwielbiam otrzymywać i czytać Wasze komentarze, Wy lubicie zasiadać przed komputerem z kubkiem gorącej kawy i czytać nowe posty.

Specjalnie dla Was ostatnich kilka dni spędziłam na udoskonalaniu strony. Na pewno już zauważyliście, że zmieniła się szata graficzna i nawigacja. Wszystko po to, aby było Wam tu wygodniej, przejrzyściej i przyjemniej dla oka. Mam nadzieję, że zmiany przypadły Wam do gustu :)

Z okazji drugich urodzin przygotowałam dla Was małe giveaway. Zajrzyjcie tutaj po więcej info.

 

Uciekam skończyć to ciasto. Jest przepyszne! :) Ściskam mocno,

Sekrety Syl z bloga Syl loves...

Bardzo spodobał Wam się mój post, w którym zdradzałam Wam tajniki udanej stylizacji (Dlaczego stylizacja wnętrz jest jak stylizacja zdjęć). Napisałam tam, że wkrótce jedna z najbardziej utalentowanych bloggerek, jaką znam, zdradzi Wam kilka swoich sekretów. Kochani, tak długo na tą chwilę czekałam, ale w końcu mogę z radością napisać, że ta chwila nadeszła! A o kim mowa? Kto jest tą zdolną osobą, o której pisałam? ..... Przedstawiam Wam Syl z bloga Syl loves!

Wiolu dziękuje ślicznie za zaproszenie mnie do tego posta, z przyjemnością odpowiem na Twoje pytania dotyczące mojego fotografowania.

Czuję się mile wyróżniona!

Ponieważ nie jestem fotografem, podzielę sie z Wami więc moimi odczuciami, a nie fachowymi radami na temat fotografi :)

- Czy masz w głowie przemyślany plan ułożenia przedmiotów do zdjęcia, czy działasz na wyczucie? A może stylizujesz metodą prób i błędów?

Jestem osobą bardzo spontaniczną, okropną wręcz jeśli chodzi o planowanie. Z tego powodu działam zazwyczaj na wyczucie, spontanicznie, zainspirowana danym momentem, pięknym dniem, przedmiotami wokół mnie, a nawet...moim nastrojem. Decydując się robić zdjęcia zastanawiam się przez chwilę nad tematem i zaczynam działać. Biegam wtedy po domku i zbieram rzeczy które do niego pasują. Ustawiam, przestawiam, robię kilkanaście fotek, a potem wybieram te, które lubię najbardziej.

Jeśli chodzi o fotki piknikowe czy sesje dla mojego sklepu, jest podobnie :) Decydujemy, że jedziemy w plener i znowu zaczyna sie bieganina po domu i kompletowanie przedmiotów które kolorystycznie i stylowo pasować będą do tematu. Jeździmy później po okolicy i szukamy idealnego naszym zdaniem miejsca: polanki z jabłonkami, pięknego lasu, łąki z kwiatami... i tak do skutku!  

 

- Skąd czerpiesz inspirację do stylizowania zdjęć? Z magazynów, internetu, a może inspirujesz się swoimi własnymi wnętrzami?

Stylizuję zdjecia, jak już wspominalam, spontanicznie, tak jak w danym momencie czuję. Jestem osobą bardzo wrazliwą na piękno, potrafię zainspirowac się momentem i uczuciem jakie przeżywam patrząc na jakis przedmiot czy kolor. Jak wiesz Wiolu mam świra na punkcie vintage. Biegając po targach staroci czuję niesamowitą adrenalinę, tak samo jest później z robieniem zdjeć. Zainspirowana ich pięknem robię im fotki, a radość która mnie wypełnia patrząc na te skarby najzwyczajniej mną steruje. Inspiracja znajduje sie sama!


- Tło, oświetlenie... zdradzisz kilka swoich tajników?

Wiolu fotografuję jako laik, więc jeśli chodzi o dane techniczne tutaj tyle ile wiemJ  Od roku używam Canon EOS 1100D, jest to aparat, ktory ma okolo 12 megapixeli i gwarantuje całkiem niezłą jakość fotek. Uzupełniam ją powoli o nowe objektywy, statyw itd.

Osobiście lubię jasne tło. Rzeczy które fotografuję są zazwyczaj bardzo kolorowe, więc preferuję tło białe, pastelowe itp. Staram się robić zdjęcia tylko w świetle dziennym, najlepiej w dni sloneczne. Nie lubię fotek robionych przy sztucznym świetle lub wieczorami. Moje zdjęcia muszą być wesołe, a to najlepiej udaje sie w pięknym świetle dziennym. Ponieważ nasz domek ma dość sporo ciemnych kątow, pomagam sobie czasem lustrami, żeby odbić światło słoneczne tak, by zlikwidować cienie na zdjęciach.

Fotki dodatkowo obrabiam w Photoshopie, dodając im troche jasności, poprawiając kontrast, czy dodając napisy i grafiki.

Rada ode mnie… fotografujcie tak jak czujecie, słuchając własnego serducha, intuicji... Cieszcie się momentem, kolorem, pięknem... Nie ważne, czy posiadacie profesjonalne aparaty, czy małe kieszonkowce! Ładne kompozycje, dobre światło, Wasz styl, ciekawie dobrane kolory, uwiecznie fajnego nastroju...Eksperymentujcie do woli!

 

Syl bardzo Ci dziękuję za wspaniałe rady! Mnie zawsze potrafisz zainspirować, a teraz jestem pewna, że zainspirowałaś również czytelników InteriorsPL :) Mnie na przykład już swędzą ręce, żeby chwycić za aparat :) Hmmm...uciekam, póki jeszcze pięknie świeci słońce! To najlepsza pora na robienie zdjęć!  

PS. Kochani, przypominam o kolejnym wyzwaniu Motywującego Klubu :) Zostało jeszcze tylko 11,5 dnia :)

Motywujący Klub InteriorsPL powraca!

Witajcie! Jestem przeszczęśliwa, że ponownie możemy się spotkać w naszym Motywującym Klubie InteriorsPL. Jeszcze raz chcę pogratulować Wam zapału i wspaniałych zdjęć, które wzięły udział w poprzednim wyzwaniu Pożegnanie Lata. Jesteście gotowi podjąć kolejną rzuconą przeze mnie rękawicę? No to zaczynamy!

Czy słyszeliście już kiedyś o pojęciu 'mood board'? Jest to swojego rodzaju kolaż, który jest baaaardzo przydatny, gdy np. szuka się swojego własnego, unikalnego stylu, lub chce się urządzić pokój, ale nie wie, co i z czym połączyć. Zajrzyjcie tutaj, aby obejrzeć kilkanaście mood board'ów, które znalazłam w sieci i przekonajcie się na własne oczy, co oznacza ta tajemniczo brzmiąca nazwa :)

Chcę abyście stworzyli jeden mood board. Zastanówcie się nad jego kolorami i stylem. Możecie wykorzystać zdjęcia z gazet, kawałki materiałów, tasiemki, kwiaty, rzeczy znalezione podczas spaceru, opakowania od słodyczy, biżuterię, obrazki z książek, itp, itd. Pomyślcie jednak najpierw o tym, co chcecie osiągnąć, np. jeśli macie do urządzenia pokój, ale nie wiecie, jakie zastosować kolory i dodatki, twórzcie kolaż mając rzeczony pokój na uwadze... 

Czy zauważyliście moje pierwsze zdjęcie? Jest to kolaż, który powstał, gdy utknęłam w martwym punkcie podczas urządzania sypialni. Zauważyłam dzięki niemu, że wszystkie te niebieskie szarości pięknie się będą prezentowały z odrobiną bladego różu i złamanej bieli. Marokański wzór szablonu dodał pokojowi trochę orientalnej nuty i sprawił, że wnętrze stało się jeszcze ciekawsze. Drugie zdjęcie to mood board imprezy, którą szykuję. Już wiem, w jakich bedzie kolorach przewodnich!

Zabawa trwa dwa tygodnie do 23 października. Gotowe zdjęcia umieśćcie na swoich blogach z tym banerkiem:

I nie zapomnijcie zalinkować do swojego bloga w komentarzach pod tym postem :) Namówcie do zabawy znajomych bloggerów, a także przyjaciół, którzy szukają pomocy przy urządzaniu wnętrz. Ta akcja naprawdę bardzo Wam pomoże! Jeśli nie macie własnego bloga, a nadal chcecie wziąć udział w wyzwaniu, specjalnie dla Was założyłam konto Flickr! Tutaj możecie umieszczać swoje mood board'y :)

Czy wiedzieliście, że im więcej stworzycie takich kolaży, tym łatwiej Wam będzie zobaczyć Wasz własny, unikalny styl? Jest to świetne ćwiczenie dla osób, które nie mogą zdecydować co ich naprawdę pociąga. Shabby chic czy modern? Białe czy czarne? Zresztą zastosowań tych kolaży jest bez liku! Ale o tym przekonacie się sami :) Zatem do dzieła moi wierni czytelnicy! Najlepszy mood board zostanie nagrodzony niespodzianką, dlatego warto się postarać :)

Do usłyszenia już jutro, w kolejnym poście, gdzie dowiecie się, co znowu 'wykombinowałam'. Zdradzę tylko, że coś starego zyskało zupełnie nowy wygląd ;) Buziaki,