vintage

Zupełnie inny początek tygodnia

Standardowo w poniedziałki zaczynamy tydzień od Bloga Tygodnia, pozwólcie jednak, że tym razem będzie inaczej... bardziej kreatywnie ;)

Na początek chcę Wam przedstawić sklep, w którym spędziłam dzisiaj dwie bite godziny! Nie mogłam się oderwać, tyle w nim znalazłam pięknych drobiazgów, koronek i drewnianych szpulek w stylu vintage, dekoracyjnych taśm, stempli, materiałów... Odkryłam go przypadkowo na Etsy szukając guzików i wsiąkłam :) Sklep nazywa się Jolin Tsai i jeśli tak ja lubicie otaczać się pięknymi drobiazgami, jestem pewna, że i Wy wsiąkniecie w nim na kilka godzin :) Tylko nie mówcie, że nie mówiłam. Ja zamówiłam sobie piękne nożyce w stylu vintage, guziki marine, kolorową taśmę washi i piękne, stare koperty.

Co robiliście przez weekend? Udało Wam się zrelaksować? Zobaczcie, jak pięknie wypoczywała Syl! Ja niestety byłam zapracowana i nie miałam jako takiego weekendu, udało mi się jednak przeczytać wczoraj wieczorem książkę, o której Wam niedawno wspminałam: 'The homemade home' Sanii Pell, jednej z moich ulubionych bloggerek.

Dorwałam ją zupełnym przypadkiem w Tk&Maxx'ie. Owszem, wiedziałam, że mają tam malutki dział z książkami, ale nigdy nie były to tytuły, które by mnie zainteresowały, jako że w 90% przypadków są to książki kucharskie. To musiało być przeznaczenie, że tamtego dnia postanowiłam zatrzymać się na dłużej w sekcji z książkami :)

Tak jak blog Sanii zachwyca mnie każdego dnia, tak niestety jej książka mnie zawiodła. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. The homemade home jest zbiorem 50 projektów, które mają pomóc nam udekorować dom, nie wydając na to fortuny: od własnoręcznie pomalowanej porcelany, aż po zabawki dla dzieci. A jeśli już mowa o malowanej zastawie, zobaczcie, jakie ręcznie malowane cudo znalazłam tutaj! Już mnie ręce swędzą, aby zrobić coś podobnego :)

Wiele z jej pomysłów zupełnie mi się nie spodobało, jak choćby szafka nocna z drzewem ze zdjęcia powyżej. Uważam, że sama mam lepsze pomysły i lepiej napisałabym taką książkę :) Może już czas zacząć ją pisać? ;)

The Homemade home jest bardzo ładnie wydana na papierze z recyclingu: piękne zdjęcia, przejrzyste opisy z ręcznie malowanymi obrazkami... mimo słabych projektów, bardzo przyjemnie się ją czytało. Jeśli miałabym przyznać punktację, gdzie 1 jest najsłabszą oceną, a 10 najwyższą, książka Sanii otrzymałaby tylko 3.5 punkta.

Nie pozostaje mi nic innego, jak zacząć czytać kolejną pozycję... niedawno sprezentowałam sobie dwa nowe tytuły :) Ale o tym juz wkrótce :)

Motto na dzisiaj:

Uciekam do malowania. Szykuję coś specjalnego :) Ściskam mocno,

Odrobina vintage

Tak dobrze mi szło z malowaniem okularów na poduszkach, że postanowiłam wypróbować swoje siły z czymś trudniejszym. I wiecie co? Wcale nie było aż tak źle :) Wzór, który wybrałam tym razem był trochę bardziej skomlikowany, ale mimo wszystko świetnie się bawiłam :) Poszewki malowałam z myślą o użyciu ich w naszej sypialni, niestety do weekendu nie zobaczycie, jak się w niej prezentują: D pracuje na nocnej zmianie i w ciągu dnia śpi. Do prezentacji poduszek użyłam więc sypialni gościnnej:

Szablony z rowerami vintage znalazłam na Google Images. Czego tam nie ma :) Będę musiała udać się do sklepu dla plastyków: powoli kończy mi się konturówka, a głowa nadal pełna pomysłów :) Marzy mi się jeszcze komplet pościeli z naszymi monogramami: wKd. Czas pokaże, co z tego wyjdzie.

Coś za darmo!

Dzisiaj jest wtorek, a to oznacza.... tak! Zgadłyście! Darmowe druki! Z reguły są to plakaty, jednak tym razem mam dla Was coś innego :)

coszadarmopodkladkinastol.jpg

Podkładki znajdziecie na blogu The Pretty Blog: do wyboru macie trzy wzory. Mnie najbardziej spodobał się ten ze sztućcami (co możecie zresztą zobaczyć na zdjęciu powyżej :)) Możecie tak jak ja wydrukować je na zwykłym papierze, ale równie dobrze możecie przenieść obrazki z podkładek na tkaninę serwetek, ręczników kuchennych, itp., itd. Tutaj znajdziecie opis, jak to zrobić.

3differentpicturestable.jpg
wiolapodpis.jpg

Pomyślcie tylko, jak pięknie wyglądałaby kuchnia udekorowana tak ozdobionymi tkaninami! Zostawiam Was z tą myślą :) A może macie inne pomysły na wykorzystanie podkładek? Jestem ciekawa Waszych opinii! 

Coś za darmo!

Po raz kolejny już mam dla Was darmowy obrazek - gotowy do zapisania na dysku, wydrukowania i oprawienia. Kilka tygodni temu był to obrazek z autami w stylu vintage (świetny prezent dla panów), tym razem mam coś dla pań :)

Wystarczy kliknąć w powyższe zdjęcie, aby ściągnąć jego większy format. Wyobraźcie tylko sobie, jak pięknie będzie wyglądał przecięty na trzy równe części i oprawiony w jednakowe ramki :)

PS. U nas od wczoraj pada śnieg. A jak wygląda sytuacja za Waszymi oknami?

Coś za darmo!

Czy zaczęłyście już kupować świąteczne prezenty? Ja zawsze jestem bardzo zorganizowana i mam wszystko kupione i zapakowane przed końcem listopada :) Nie lubię robić zakupów w tłumach i moja organizacja jest spowodowana niechęcią do tłoku oraz korków na parkingach przed centrami handlowymi. Chcę ułatwić Wam Wasze poszukiwania: jeśli nadal szukacie prezentu dla dziadka, taty lub brata, mój dzisiejszy post Was uratuje :) Mam dla Was kolejny darmowy plakat gotowy do zapisania na dysku, wydrukowania i oprawienia!

Wystarczy kliknąć w powyższy obrazek, aby przejść do strony, gdzie będziecie mogły ściągnąć jego większy format. Zaletą tego plakatu jest, że będzie pięknie wyglądał w praktycznie każdym wnętrzu - jest prosty, czarno-biały i nienarzucający się. Poza tym vintage jest teraz w modzie ;)

Pozdrawiam ciepło!