farba

Rodzaje farby i jaką farbę wybrać

Matowe, satynowe, na wysoki połysk... Akrylowe, olejne i Bóg wie jakie jeszcze... Decydując się na wybór farby można dostać oczopląsu i to wcale nie od dostępnych kolorów! Jaką farbę wybrać??? O ile lakierów jeszcze nie rozgryzłam (usilnie nad tym pracuję, o czym mogliście niedawno przeczytać w poście Lakierowanie mebli i problemy), to o farbach mogę Wam doradzić słowo lub dwa. Wszak pracuję z nimi na co dzień!

Po przeczytaniu dzisiejszego posta będziecie mogli:

  • przestać pytać ekspedientów w sklepach, jaka jest różnica pomiędzy farbą winylową, a lateksową lub pomiędzy matem, a satyną.
  • oszczędzić czas chodząc w tą i we w tą niezdecydowani pomiędzy sklepowymi półkami (przyznajcie się – robiliście już to kiedyś!)
  • od razu zadecydować, jaką farbę wybrać. Jak prawdziwi profesjonaliści!

Farby możemy podzielić na dwie kategorie: na ich rodzaje oraz rodzaje wykończenia, jakie dzięki nim uzyskamy.

 

Rodzaje farb

  • Farby olejne

Po wyschnięciu tworzą bardzo twardą, odporną na uszkodzenia powłokę, a pomalowane powierzchnie łatwo utrzymać czyste – wystarczy je przetrzeć szmatką. Mają jednak tę wadę, że długo schną, podczas malowania cuchną i strasznie bałaganią, a po upływie kilku lat zaczynają żółknąć. Farby olejne świetnie sprawdzą się na stolarce, w miejscach narażonych na działanie pary lub wilgoci lub wszystkich tych pomieszczeniach, gdzie jest natężony ruch, jak w przedpokoju, kuchni, kotłowni, pralni, a nawet pokoju dziecięcym.

 

  • Farby lateksowe

Szybko schną, a pomalowane nią powierzchnie są odporne na szorowanie. Farba nie zżółknie z upływem czasu w przeciwieństwie do farby olejnej. Jeśli podczas malowania nabałaganimy, łatwo po niej posprzątać. Są wodoodporne, dlatego świetnie sprawdzą się w kuchni, łazience lub pralni.

Ciekawostka: Niestety farby lateksowe mają tą wadę, że zaczynają odrywać się wielkimi płatami (w ten sam sposób, w jaki odpada maseczka z twarzy) gdy malowane nią powierzchnie były pokryte wcześniej farbą olejną. Jak sprawdzić, czy farba jest na bazie oleju? Weźcie kawałek waty, nalejcie na niego zmywacz do paznokci i wetrzyjcie go w pomalowaną powierzchnię. Jeśli była malowana farbą lateksową, farba wetrze się w wacik. Jeśli była to farba olejna, wacik pozostanie czysty. Najlepiej pamiętać, że powierzchnie przed malowaniem farbą lateksową muszą być dobrze przygotowane: przetarte papierem ściernym i zagruntowane. Unikniecie niemiłych niespodzianek.

 

  • Farby winylowe

Dają gładką, odporną na zmywanie powłokę, nie zżółkną z upływem lat. Stosuje się je najczęściej w miejscach narażonych na korozję, choć są też idealne do malowania cegieł, stolarki i tynków. Niestety zupełnie nie nadają się do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności.

 

  • Farby akrylowe

Tworzą odporną na wszelkie uszkodzenia powłokę, są odporne na wilgoć, a ze względu na efekt delikatnego połysku, który dają, są bardzo popularne we wnętrzach. Są odporne na warunki atmosferyczne, a z upływem czasu nie zżółkną lub zmatowieją. Powierzchnie przeznaczone do malowania farbami akrylowymi muszą być bardzo gładkie – widać pod nimi każdą nierówność.

 

Rodzaje wykończenia farb

  • Farby matowe

Odbijają od siebie bardzo małą ilość światła, dzięki czemu słabiej widać wszelkie nierówności ściany. Mają tę zaletę, że z czasem nie zmieniają swojego koloru tak bardzo, jak np. farba na wysoki połysk, przez co można ją miejscowo malować bez widocznych później śladów.

Niestety są ciężkie w utrzymaniu czystości: będzie na nich widać każde dotknięcie, przez co zupełnie nie nadają się do miejsc o wysokim natężeniu ruchu, jak hol, kuchnia lub pokój dziecięcy. Farby matowe idealne będą w sypialni, jadalni lub na suficie, zwłaszcza tym nierównym!  Jednak uwaga – zupełnie nie nadają się na sufit w pomieszczeniach wilgotnych.

 

  • Farby półmatowe

Zachowują się podobnie do farb matowych, ale są trochę łatwiejsze w utrzymaniu czystości (warto jednak pamiętać, że nie da rady z nich zetrzeć dużych i tłustych plam). Nadają się do wszystkich pomieszczeń, z wyjątkiem kuchni i pokoju dziecięcego, w którym dziecko ma ukryte talenty malarskie... do mazania po ścianach.

 

  • Farby satynowe

Można je myć i szorować. Delikatnie odbijają od siebie światło, rozjaśniając i optycznie powiększając wnętrze. Malowane ‘na szybko’ zemszczą się widocznymi śladami ruchów pędzla czy wałka (lubią być przetarte papierem ściernym; więcej na ten temat w poście Jak i czym malować drzwi wewnętrzne). Idealne do malowania stolarki, kuchni lub łazienki, a także wszystkich pomieszczeń o natężonym ruchu. Z powodzeniem można nimi malować meble kuchenne.

 

  • Farby na wysoki połysk

Doskonale sprawdzą się w łazience lub miejscach bardziej podatnych na uszkodzenia i/lub zabrudzenia. Idealne do malowania stolarki lub mebli kuchennych. Zupełnie nie nadają się do malowania wałkiem (po wyschnięciu pojawią się na niej maciupeńkie bąbelki) lub nierównych powierzchni.

Farby na wyskoki połysk będą się wydawały jaśniejsze i żywsze od tych samych, ale matowych kolorów.

 

To jaką farbę wybrać?

Podsumowując w skrócie wszystko to, co przeczytaliście powyżej: z reguły im większy połysk farby, tym większa jej odporność na wszelkie uszkodzenia i zabrudzenia. W małych pokojach warto użyć farb bardziej odbijających światło, aby rozjaśnić i optycznie powiększyć pomieszczenie. Aby zamaskować nierówne ściany lub sufity, należy wybrać farbę matową.

Ciekawe efekty uzyskacie używając farb o dwóch zupełnie różnych wykończeniach, na przykład malując ścianę farbą matową i robiąc na niej satynowe pasy lub wzory za pomocą szablonu.

 

Pamiętajcie jednak, że nieważne, jaką farbę wybierzecie, powierzchnie przed malowaniem muszą być zagruntowane, jeśli:

-farba będzie ciągle stykała się z wilgocią/wodą lub dymem,

-przechodzimy z bardzo ciemnego koloru na jaśniejszy.

Czasem wystarczy zagruntować tylko ten kawałek ściany, który będzie miał ciągłą styczność z wyżej wymienionymi warunkami, albo gdzie mieliście wypadek np. z olejem lub kredkami woskowymi.

Ciekawostka: resztki farby dłużej zachowają swoją świeżość, jeśli przelejecie je do słoiczków i będziecie je przechowywać w ciemnym i suchym pomieszczeniu.

 

Więcej o farbach przeczytacie w innych moich postach:

Uwaga!Trujące farbyJak uniknąć beżowej tragedii, Szkoła Pięknego Wnętrza: Farby

Mam nadzieję, że dzisiejszym postem rozwiałam choć niektóre z Waszych wątpliwości, jednak jeśli nadal macie problem z tym, jaką farbę wybrać lub co zrobić ze swoimi ścianami, prześlijcie mi zdjęcie problematycznego miejsca w komentarzu pod tym postem. Postaram się pomóc każdemu z osobna i wszystkim razem. 


Uwaga! Trujące farby!

Urządzanie wnętrz jest niezwykle fascynującym zajęciem, jednak staje się jeszcze bardziej ciekawe, gdy zna się stojącą za tym historię. Jakoś nigdy nie lubiłam historii w szkole, całe te wojny, napady, potyczki i bitwy... zdawałoby się, że ludzie nic innego nie robili! Strasznie mnie to nudziło, jednak odkrykłam w sobie ogromne pokłady ciekawości do dziejów urządzania wnętrz. Takie moje nowe hobby :)

Wspaniale jest spojrzeć przez okno i pomyśleć sobie o historii jaka stoi za ich stworzeniem całe wieki temu. Lub chwycić do ręki widelec i uśmiechnąć się pod nosem wiedząc, dlaczego ma tylko cztery zęby. Albo podczas malowania ścian uprzytomnić sobie, że malowanie nie zawsze było takie łatwe...

nikkitybes13.jpg

Jak bardzo zmieniło się nasze podejście do malowania ścian... Foto via Nikki Tibbles

Pierwsze farby do ścian były mieszane w ogromnym sekrecie przez malarzy, którzy tworzyli swoje własne kolory. Farba musiała być mieszana w małych ilościach i natychmiastowo użyta, dlatego mieszanie kolorów było naprawdę wielką umiejętnością. Na domiar złego, każda ściana musiała być malowana co najmniej 5 razy, jako że ówczesne farby bardzo źle kryły. Czy potrafilibyście dzisiaj wymieszać kilka razy na przykład turkusową farbę, uzyskując ten sam odcień za każdym razem? Byłoby ciężko, prawda?

Oczywiście farby były bardzo groźne dla zdrowia: aby stworzyć farbę, mieszano kilka toksyn, na przykład ołów, arszenik lub cynober. Poza brakiem apetytu, melancholią i zmęczeniem, malarze zatruci ołowiem mieli powiększone siatkówki oka, dzięki czemu widzieli aureolę wokół przedmiotów - efekt używany przez van Gogh'a w jego obrazach. Najprawdpopodobniej sam też był zatruty ołowiem :)

Pigmenty różniły się ceną w zależności od koloru. Najtańszą 'farbą' była woda zmieszana z wapnem - nie była zbyt odporna na zabrudzenia, jednak działała jak świetny środek dezynfekujący. Często mieszano ją z kolorowymi barwnikami i używano w najbiedniejszych domach. Generalnie im jaśniejszy kolor, tym tańsza farba (to akurat bardzo się nie zmieniło z upływem wieków). W Anglii za pół litra farby w kolorze złamanej bieli lub beżu trzeba było zapłacić 4-5 centów. Niebieska lub żółta farba kosztowała od dwóch do trzech razy tyle i była najczęściej używana przez średnią i wyższą klasę. Jeszcze droższa była połyskująca, niebieska farba na bazie zmielonego szkła. Jednak najdroższym sposobem dekoracji ścian było użycie patyny. Paski miedzi wieszano nad kubłem z końskim gnojem i octem, a powstałą w ten spsosób oksydowaną miedź zdrapywano i smarowano nimi ściany. Aż chciałoby się rzec - czego ludzie nie wymyślą! :)

Kiedy farby stały się bardziej dostępne, właściciele domów upodobali sobie mocne i intensywne kolory ścian. Zdaje się, że im bardziej nasycony kolor we wnętrzu, tym więcej zachwytów od przybyłych gości! Zaczęła się moda na używanie nie jednego, a siedmiu lub nawet ośmiu różnych kolorów na ścianach w jednym pomieszczeniu... i tylko po to, aby pokazać, jak się jest bogatym :)

Ciekawostka: Czarny jest tak naprawdę nowym kolorem we wnętrzach. Zaskakujące jest, że aż do późnych lat dziewietnastego wieku nie było prawdziwej, czarnej farby!

wiolapodpis.jpg

Czy zaciekawiłam Was trochę historią farb? Znaliście już jej dzieje, czy była to dla Was nowość?