dodatki

Pokrowce na fotele Ikea

Kilka dni temu zapytałam Was, czy zgadniecie, co się zmieniło w naszym salonie na podstawie kawałków umieszczonych przeze mnie zdjęć. Zagadka była chyba zbyt prosta, ponieważ od razu odpowiedziałyście prawidłowo, że nowe są morskie dodatki i pokrowce na fotele. Dzisiaj prezentuję Wam zdjęcia salonu w jego pełnej krasie. Mojemu D. bardzo te zmiany się spodobały, a Wam?

nowpokzike131.jpg
nowpokzike133.jpg
nowpokzike137.jpg
nowpokzike136.jpg
nowpokzike132.jpg
nowpokzike138.jpg

Nowe, kolorowe pokrowce na fotele z Ikea kupiłam tutaj. Niejednokrotnie już pisałam, że lubię, gdy meble Ikea zyskują inny wygląd dzięki małym zmianom, dlatego mój wybór padł na te właśnie pokrowce: długie do ziemii i w intensywnym kolorze. Zupełnie nie przypominają tych 'ikeowych'. Oczywiście mogłam wybrać coś bardziej stonowanego, zastanawiałam się nawet nad biało-czarnymi pasami... Latem i jesienią lubię jednak otaczać się kolorami i ta myśl zaważyła na mojej decyzji. Na stonowane kolory przyjdzie pora zimą: będą lepiej wyglądały w połączeniu z futrzanymi poduchami i ciepłymi kocami, nie sądzicie?

wiolapodpis.jpg

A Wy jakimi kolorami lubicie otaczać się w okresie letnim?

Nowe wieszaki

Listonosz wczoraj przyniósł mi paczkę z zamówionymi przeze mnie drobiazgami. Jestem ciekawa, co sądzicie o moich nowych wieszakach? Lubicie takie nietypowe drobiazgi, czy wręcz przeciwnie? Na pierwszym zdjęciu jeszcze nie zawieszone, na kolejnym już widać, jak jeden z nich prezentuje się na ścianie.

Brakowało mi w hollu miejsca na zawieszenie smyczy. Dotychczas wieszaliśmy je na wieszaku pomiędzy płaszczami i denerwowało mnie, że zawsze muszę coś przewiesić, aby je zdjąć z haczyka. Oczywiście chciałam czegoś innego, zwykłe wieszaki są przecież taaaakie nudne ;) Teraz na pomocnej ręce możemy wieszać smycze ale i odkładać klucze!

Druga dłoń powędruje do naszej sypialni i będzie mi służyła jako podręczne miejsce na biżuterię. Dokumentacja zdjęciowa już wkrótce.

Waszym zdaniem

'Jeśli chcesz wnętrza, które odmienią Twoje życie, wiesz o których mówię - o tych, na widok których szybciej zaczyna Ci bić serce, musisz być otwarta na nowe i mieć bardzo dużo wiary w siebie. Takie wnętrza nie mają nic do czynienia z pieniędzmi...'

Tak bardzo spodobał mi się ten cytat Abigail Ahern, że postanowiłam się nim z Wami podzielić. Jestem ogromną zwolenniczką kreatywnego dekorowania wnętrz w celu zaoszczędzenia pieniędzy. Wierzę, że takie przestrzenie mają w sobie więcej charakteru i są bardziej interesujące. Czy zgodzicie się ze mną? A może wolicie inne rozwiązania? Jestem szalenie ciekawa Waszych opinii! 

Wszystkie powyższe zdjęcia pochodzą ze strony katja-graumann.de

Zajrzyjcie do mnie jutro, ponieważ przygotowałam dla Was coś z zupełnie innej beczki!

Niepowtarzalna mieszanka drogo-tanio

Nie wiem, czy to aura za oknem, czy po prostu chwilowe zauroczenie, ale ciągnie mnie niesamowicie do tych pięknych, jasnych, skandynawskich wnętrz! Wiecie, o którch mówię, bo wiem, że sami je lubicie :) Niedawno pokazywałam Wam jadalnię au naturale, dziś nadeszła kolej na wnętrze, w którym łączenie drogiego z tanim okazało się niepowtarzalną mieszanką! Zresztą sami zobaczcie:

Foto: Style at home

1. Krzesło Wishbone; 2. Okrągły stół; 3. Lampa; 4. Regał; 5. Mlecznik; 6. Dzbanek na herbatę;

No i co myślicie o tej mieszance drogie-tanie? Co Wam się w niej najbardziej/najmniej podoba?

PS. Mój laptop działa już bez problemu i jest to pierwszy post od dwóch dni, wysłany z mojego laptopa :) Ach.... jak fajnie :) Fajnie jest męża, który się zna na takich sprawach :)

Sowa, sówka...

W naszym domu zamieszkały te dwie piękne sówki. Nie mogę się na nie napatrzeć :) Tak dawno o nich marzyłam, a teraz, gdy już są... zainspirowały mnie do czegoś. Na razie jednak niech to pozostanie moją słodką tajemnicą :)

Moi mili, chcę Wam życzyć miłego łikendu :) Zajrzyjcie do mnie na chwilę jutro, w przerwie pomiędzy sprzątaniem, a pieczeniem, ponieważ jutro będzie post o czymś, o czym jeszcze nigdy nie pisałam, lub czego jeszcze Wam nie pokazywałam... o naszym ogrodzie :)