Lampa

Gdzie kupić tanie i fajne lampy?

Odpowiedź brzmi tanie nie idzie w parze z fajnym! Oszaleliście?!? Na jakim świecie żyjecie? Owszem, kupicie lampę za 50 złotych, ale nie oczekujcie cudów. Będzie mała i ledwo zauważalna, nie zrobi nic dobrego dla Waszego wnętrza i w sumie to okaże się, że zamiast dobrze zainwestować, straciliście te 50 złotych... Takie realia - nic nie zrobicie. Czas się z tym pogodzić, zaoszczędzić i kupić coś porządnego.

Będę Wam wbijała do głowy do upadłego: jeśli nie wiecie, jaką lampę kupić, lepiej kupić tą większą. Bo prawda jest taka, że duże jest lepsze... w każdej dziedzinie życia ;) A odrobina dramatyzmu potrafi zdziałać cuda nawet w najnudniejszym wnętrzu! Wyjątkiem od reguły są małe lampy, ale o ciekawej formie, np. z podstawą w kształcie psa lub żyrafy.

Wybrałam dla Was kilka lamp z dolnego przedziału cenowego, które naprawdę zasługują na uznanie.

lampydo15013.jpg

Jeden: Empik. Dwa: Czerwona Maszyna. Trzy: Meble Vox. Cztery: Leroy Merlin. Pięć: Leroy Merlin. Sześć: Ikea

I jeszcze na zakończenie jedno moje pytanie, bo jestem okropnie ciekawską osóbką ;) Czy chcielibyście widzieć więcej tego typu postów? Tak? Nie?

Moje przygody z lampą-ananas

Po głowie już od jakiegoś czasu chodził mi pomysł, aby kupić sobie lampę-ananas. Szukałam, pytałam i nic. A jeśli już były, to kosztowały majątek. Śmieszy mnie to, po niby lampy designerskie, ale jednak wyprodukowane w Chinach. Mam wrażenie, że ostatnio wszystko jest Made in China, a Wy? Ubrania, dekoracje, biżuteria, sprzęt elektroniczny, zabawki...

Może dlatego tak bardzo lubię sklep TK&Maxx? To w nim kupiłam ręcznie malowaną zastawę z Włoch, kubki z Portugalii, dekoracje z Indii, itp. itd. Ale wracając do tematu lamp. Wkurzyłam się ostatecznie wczoraj wieczorem i obiecałam sobie, że sama sobie zrobię moją wymarzoną lampę. Chwyciłam za nożyczki, papier i taśmę malarską i zaczęłam kombinować. Nie chcę zapeszać, ale jak na razie produkcja lampy idzie mi świetnie! Skończyła mi się jednak w pewnym momencie taśma maskująca i musiałam dziś jechać do sklepu, żeby kupić więcej. Przy okazji udałam się na zakupy i kupiłam sandałki i koszulkę... oczywiście Made in China. 

Połowa lampy już gotowa!Jeśli się zepnę, uda mi się już dziś wieczorem ją skończyć. A później już tylko malowanie, szukanie odpwiedniego klosza i pochwalenie się Wam z efektem końcowym :) Ściskam,PS. Dziękuję za Wasze miłe komentarze pod poprzednim postem. Ciekawiły mnie Wasze opinie odnośnie zmian w biurze, nie sądziłam jednak, że będą aż tak pozytywne :) Kochane jesteście!

PS. 2. Od wczoraj działa mój sklepik z galeriami ściennymi. Zajrzyjcie tutaj, jeśli marzy Wam się ogromna galeria zdjęć rodzinnych - na przykład taka, jak w moim salonie:

Jak zrobić lampę z papieru

W jednej z sypialni dla gości stoją dwie małe, niepozorne wręcz lampki nocne. Są tak małe, że ledwo je widać! Postawiłam sobie za cel powiększyć je (oraz zrobić coś, aby rzucały się w oczy) nie wydając przy tym ani grosza.

In one of our guest bedrooms are two lamps so small, you can hardly notice them. I wanted to make them seem bigger and bolder without spending any money on it.

Wszystko, czego użyłam to gazety, balona, kleju i farby! Zobaczcie, jak zrobić lampę z papieru:

All I've used was an old newspaper, a baloon, glue and paint! Have a look how to make a paper lamp:

1. Nadmuchaj balon i postaw go w szklance (aby stał prosto). Potnij gazetę na kawałki.

Blow up balloon and place in a glass for stability. Cut newspaper into pieces.

2. Kawałki gazet posmaruj klejem i przyklej do balona obklejając go dokładnie trzema warstwami papieru. Gdy klej wyschnie, przekłuj balon i delikatnie go odklej od papieru. Wytnij dziurkę na dole i na górze papierowej skorupy.

Dip newspaper strips into glue and papier-mache 3 layers of newspaper onto balloon. When papier-mache is completely dry, slowly deflate the balloon. Cut the bottom and the top hole with scissors.

3. Pomaluj papierową skorupę.

Paint paper-mache.

4. Umieść papier-mache na lampie i zabezpiecz je gorącym klejem w pistolecie.

Place paper-mache on the lamp and secure it with hot glue gun.

5. Na lampę nałóż abażur. Put lampshade on your lamp.

W ten sposób zrobiłam sobie lampę z papieru! Jeśli ja potrafię, jestem pewna, że Wy również! I've just made myself paper-mache lamp If I can, I am sure you can too!


Zapraszam Was na Linkowe Party! Zrobiliście ostatnio coś własnoręcznie? Udekorowaliście jakiś pokój? Jesteście z czegoś dumni? Pochwalcie się swoimi wyczynami na moim Linkowym Party! Niech każdy czwartek będzie dniem, kiedy będziemy się chwalić tym, co udało nam się zrobić w ciągu tygodnia.

I want to invite you all to my Link Party! Did you DIY recently? Did you finish decorating your room? Are you proud of something? Show it off on my Link Party! Let's be proud of what we achieved!


Co musicie zrobić, aby zalinkować? What you have to do to link to your post?

1. Napisz komentarz z linkiem do swojego posta, w którym pokazujesz swoje najnowsze DIY. Write a comment with link to your newest DIY blog post.

2. Umieść ten przycisk na swoim blogu. Grab this button and show it on your blog:

3. Zajrzyj na przynajmniej jeden podlinkowany w komentarzach blog i zostaw na nim swój komentarz. To jest party - poznajcie nowych bloggerów i nawiążcie nowe znajomości :) Please go to at least one other blog and comment. This is paty, so get to know a few other bloggers :)

Mam nadzieję, że przyłączycie się do Linkowego Party. To świetny sposób na zdobycie nowych czytelników, poznanie nowych blogów oraz zainspirowanie się! I hope you'll take part in my Link Party. It's a wonderful way to get new traffic on your blog, get to know new people and get inspired!

Z krzesłem za pan brat

Natknęłam się niedawno na dwie inspiracje przedstawiające dość intrygujący pomysł na domowe DIY:

Foto: ariadneathome.nlPokrowce oraz lampa zostały ozdobione silhouette'ami krzeseł wyciętymi z materiału. Sam pomysł bardzo mi przypadł do gustu, ominęłabym jednak szerokim łukiem ten wzorzysty materiał, którego użyto do zrobienia wizerunków krzeseł - znudziłby mi się już po kilku tygodniach. 

Oczami wyobraźni widzę pokój nastolatki... stoi w nim biurko (jak to zwykle bywa w ich pokojach) z krzesłem w pokrowcu z powyższego zdjęcia oraz tablicą organizacyjną w harmonizującym kolorze......Co ja będę Wam mówić...sami zobaczcie, co mi siedziało w głowie:

Co sądzicie o tych projektach?

Czy zaglądają do mnie jakieś nastolatki? Jak Wam się podoba moja propozycja miejsca do nauki?

Do usłyszenia,

Hit czy Kit?

Jestem ciekawa, co myślicie o tej lampie:

mokkasin.blogspot.comMnie osobiście w ogóle się nie podoba. Być może prezentowałaby się lepiej, gdyby nie była tak niechlujnie zrobiona... Chcę poznać Wasze opinie na jej temat, zatem Hit czy Kit? Przyłączcie się do zabawy!