Motywujący Klub InteriorsPL

Jakiś czas temu wpadłam na pomysł zorganizowania akcji Motywujący Klub InteriorsPL, gdzie będę Was inspirowała i motywowała do działania, a wszystko po to, aby Wasze blogi stały się jeszcze piękniejsze i bardziej kolorowe. Nie byłam pewna, czy mój pomysł Wam się spodoba, zostałam jednak mile zaskoczona Waszym pozytywnym odzewem. Zrobiliście masę (a raczej kilobajty) naprawdę pięknych zdjęć i wspaniale było oglądać, jak dla każdego z Was inaczej prezentuje się Bielszy Odcień Bieli.

Czy jesteście gotowi na kolejne wyzwanie? Czy zgadniecie, jaki tym razem będzie to kolor przewodni?

Tak, to Atak Fioletu! Zgromadźcie wszystko, co uda Wam się znaleźć w tym kolorze i zacznijcie fotografować! A może pójdziecie w moje ślady i upieczecie kilka jagodowych babeczek? Inwencja twórcza należy do Was! Czekam na Wasze zdjęcia!

Tylko nie zapomnijcie przesłać mi linka do Waszych gotowych już sesji. W ten sposób będę mogła zalinkować do Waszych blogów. Niech wszyscy zobaczą, jaką mamy utalentowaną i kretywną blogosferę!

Buziole,

Niech stanie się niemożliwe

Czy doceniacie to, co macie? Czy potraficie przystanąć na chwilę, zreflektować się i cieszyć chwilą? Czy, jak to napisała Mimi, potraficie slow down? Wczorajsza wizyta w szpitalu, w którym mój dobry znajomy umiera na raka nie tyle, co mnie podłamała, ale również dała do myślenia. Cieżko to napisać, ale dla niego nie ma już nadziei, choć tak bardzo chciałabym wierzyć, że jest jeszcze szansa, że z tego wyjdzie.Cieszcie się chwilą, ponieważ nie wiadomo, ile ich Wam jeszcze zostało. Wiem, że brzmi to strasznie ponuro, ale w chwili obecnej trudno jest myśleć inaczej.

Dzisiejszy post dedykuję Czarkowi, aby stał się cud. Może jeśli wszyscy razem zaczniemy przesyłać mu pozytywne wibracje stanie się niemożliwe. Ten post dedykuję również Wam - jako przypomnienie o tym, co jest najważniejsze w życiu.

Ściskam mocno,

W końcu są! Zdjęcia salonu!

Kochani, tak długo czekaliście, że pewnie doczekać się nie mogliście :) Nie mogłam sobie wybrać lepszego dnia na robienie zdjęć: zza chmur wychyliło się słońce i ciekawie zaglądało przez okna. Niektóre zdjęcia są aż prześwietlone, ale ach...SŁOŃCE!!! Towarzystwa dotrzymywał mi Rubee. Holly wolała siedzieć z panem w kuchni z nadzieją, że dostanie się jej jakiś smakołyk (co muszę przyznać nieczęsto się zdarza, bo śledzi mnie i nie odstępuje na krok). No, ale nie będę już owijała w bawełnę :) Prezentuję Wam...nasz 'nowy-stary' salon!

Czy zwróciliście uwagę na wystające spod szafy kable? Hmmm, zupełnie zapomnieliśmy je schować!

Leniwym okiem spoglądał na mnie i pewnie dziwił się, dlaczego biegam po całym pokoju jak oparzona ;)

Teraz muszę Wam jeszcze napisać, że w planach mam przemalowanie i przerobinie żyrandola, a jedna z sof (ta mniejsza) została wystawiona na sprzedaż. W jej miejsce planujemy wstawić dwa niskie fotele. I wtedy to będzie finito :) Chociaż jak znam życie, wkrótce coś znowu wymyślę ;)

Jak Wam się spodobały wprowadzone przeze mnie zmiany w salonie? Jestem ciekawa Waszych opinii!

Pozdrawiam,

Darmowy wtorek: szablon

Zajdam się właśnie pysznymi truskawkami. Przebrana w wygodny dresik, zbieram siły przed wyjściem na spacer z moimi dwoma czworonogami Rubee'm i Holly. Nie padało od kilku godzin i muszę wykorzystać tę niespodziewaną zmianę pogody :) Ktoś ma ochotę się do nas dołączyć?

Zanim wyruszymy w trasę, chcę się z Wami podzielić kolejnym darmowym szablonem. Pamiętacie? Dzisiaj jest Darmowy Wtorek :)

Wystarczy, że klikniecie w powyższe zdjęcie lub tutaj, aby pobrać gotowy do wydrukowania wzór szablonu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się tak bardzo, jak spodobał się mnie. Inspirację do jego zrobienia znalazłam na tym zdjęciu:

Widzicie podobieństwo? W sklepie Mari Robeson poduszki z tym pięknym, graficznym wzorem kosztują 60 dolarów+koszty przesyłki. Wy możecie je mieć prawie za bezcen (nie licząc kosztów farby do tkanin oraz pokrowca na poduszkę) plus satysfakcję z ręcznie zrobionego cuda :) Czy można chcieć czegoś więcej? Odpowiadając na to pytanie: tak, można. Chciałabym kilka więcej łóżek i sof, na których mogłabym umieszczać te wszystkie piękne, ręcznie malowane poduszki! ;)

Uciekam, żeby zdążyć przed deszczem! Zaczęło się chmurzyć...

Ściskam,