Motywujący Klub InteriorsPL

Dlaczego stylizacja wnętrz jest jak stylizacja zdjęć

Dużo ostatnio u mnie o Motywującym Klubie, ale obiecuję, że już baaaardzo niedługo usłyszycie ode mnie więcej o moich wnętrzarskich przygodach, a muszę Wam zdradzić, że trochę ich się nazbierało! No nic, wracając do tematu Klubu, pamietacie, że obiecałam Wam post zdradzający tajniki stylizacji zdjęć, które będą przydatne również przy urządzaniu wnętrz? Usiądźcie wygodnie, ponieważ ta chwila nadeszła!

Nawet, jeśli myślicie, że nie macie doświadczenia ze stylizacją wnętrz (lub zdjęć), robicie to częściej, niż Wam się wydaje! Nie wierzycie? Sposób, w jaki się ubieracie, to stylizacja: dobieranie odpowiedniej biżuterii lub pasujących do siebie wzorów. Sposób, w jaki ustawiliście w swoim salonie meble lub jakie wybraliście dodatki, to przecież również stylizacja. Nawet sposób, w jaki prezentujecie jedzenie na talerzu - tak, to też stylizacja! Chcę, abyście pomyśleli o stylizacji jak o prezentacji. W jaki sposób chcielibyście zaprezentować najładniejsze przedmioty w domu, lub jak zaprezentować je do zdjęć. Szukajcie inspiracji, notujcie najciekawsze pomysły, a jeśli utkniecie w martwym punkcie, inspirujcie się gotowymi pomysłami dekoratorów lub fotografów. Nie róbcie jednak tego nagminnie - nie chcecie być przecież jak ktoś inny. Szukajcie swojego unikalnego stylu!

Czy wiedzieliście, że użycie tekstur we wnętrzach lub na fotografiach urozmaici je i upiększy? Ale uwaga! Tekstury, to nie tylko wzory. To również różne rodzaje materiałów (np. jedwab, sizal, wełna, itp.), papierów (np. tapeta, okładki książek, itp ), drewna, roślin i innych naturalnych elementów. Mieszanie kilku różnych tekstur momentalnie stworzy proste, ale interesujące wnętrze lub zdjęcie. Zamiast ustawienia zwykłego wazonu z kwiatami na półce (czy to w celach dekoracyjnych, czy podczas stylizacji do zdjęć), postarajcie się zgrupować go z kilkoma innymi przedmiotami, np. piękną drewnianą ramką i ceramicznym świecznikiem. Mieszajcie i łączcie - bawcie się teksturami i wzorami! Zainteresowanych tym tematem odsyłam do mojego posta o mieszaniu i łaczeniu wzorów tutaj.

Podczas stylizacji wnętrza (lub fotografii) należy wziąć pod uwagę różne wysokości aranżowanych przedmiotów (no chyba, że chcecie stworzyć równy rząd podobnych dekoracji :)). I tak doszłam do punktu, gdzie zdradzę Wam kilka moich dekoracyjnych 'trików':

  • trójkątne grupowanie przedmiotów jest miłe dla oka i zawsze się sprawdza podczas dekoracji gzymsów kominka, półek ściennych, komód oraz...podczas stylizacji przedmiotów do zdjęć. Zacznijcie od najwyższego objektu - będzie on szczytem Waszego trójkąta. Następnie po jego bokach (zawsze na przodzie najwyższego przedmiotu) ustawcie kilka niższych dekoracji. Czynność powtórzcie z najmniejszymi przedmiotami.
  • grupując przedmioty używajcie nieparzystych ilości objektów - trzy, pięć, siedem... Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły, jednak z doświadczenia wiem, że lepiej prezentują się właśnie nieparzyste ilości :)
  • nie bójcie się pustych miejsc. Ustawienie grupy przedmiotów tylko po jednej stronie np. gzymsa kominka może być bardziej interesujące od całkowitego jego zastawienia różnymi dekoracjami. 
  • Prostota jest kluczem do sukcesu!

Stylizujcie Wasze wnętrza i zdjęcia według zasad, które Wam przed chwilą zdradziłam! Używajcie różnych tekstur, wysokości, nieparzystych ilości przedmiotów lub trzymajcie się zasady trójkąta. Ja zawsze stosuję się do tych prostych reguł i wiem, że i Wam bardzo one pomogą. A już niedługo... jedna z najbardziej utalentowanych bloggerek, jaką znam, zdradzi Wam kilka swoich tajników stylizacji zdjęć! Stay tuned!

Wyróżnienie Motywującego Klubu

Zdjęcia wszystkich uczestników pastelowego wyzwania Motywującego Klubu możecie zobaczyć tutaj. Już to wcześniej napisałam, ale napiszę jeszcze raz - wspaniale jest widzieć, jak stajecie się coraz bardziej kreatywni, a Wasze blogi zachwycają gamą kolorów. Każde zdjęcia były inspirujące, trzymając się jednak danej obietnicy, chcę Wam pokazać, moim zdaniem, najciekawszą sesję. Są to fotki Natalii z bloga Home znaczy Dom:

Zachwyciła mnie również pomysłowość innej bloggerki, z bloga Dom z Mozaikami.Ale, żeby dowiedzieć się o czym mowa, zapraszam na jej stronę :)

Z mojej strony to na razie wszystko - mam mnóstwo pracy i muszę już uciekać. Do usłyszenia następnym razem,

Pożegnanie lata Motywującego Klubu InteriorsPL

Ciężko pożegnać się z latem i przywitać jesień. Tęsknota za błękitnym, bezchmurnym niebem zmusiła mnie do szukania błękitu w innych miejscach: nie za wiele, ale jednak znalazło się ich kilka w naszym domu.

Stąd też pomysł na ostateczne pożegnanie lata: niebieskie wyzwanie. Niebieskie jak niebiosa w piękne, słoneczne popołudnie. Przekopcie zatem zasoby szaf, szuflad i różnych zakamarków, aby przygotować się do niebieskiego wyzwania Motywującego Klubu InteriorsPL!

Muszę Wam zdradzić tajemnicę: na razie to już ostatnie kolorowe wyzwanie. Kolejne będzie o zupełnie innej tematyce :) Tak wspaniale dajecie sobie radę z moimi akcjami, że postanowiłam urozmaicić nam trochę te zabawy. Czy choć trochę rozbudziłam Waszą ciekawość? Super! To jest pierwszy krok, aby stać się bardziej kreatywnym, a o to przecież w tym wszystkim chodzi!

Niebieski znalazł się nawet w naszej skrzynce na klucze!

Zasady zabawy są takie same, jak zawsze: macie dwa tygodnie (do 2 października), aby umieścić na swoim blogu zdjęcia do niebieskiego wyzwania razem z tym banerkiem:

Trzeciego października zostanie wybrany zwycięzca wyzwania, a wygrane zdjęcia zostaną umieszczone na InteriorsPL. Tak bardzo nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Wasze niebieskie sesje zdjęciowe!

W międzyczasie umieszczę kilka porad i wskazówek, jak stylizować zdjęcia. Porady te będą na tyle przydatne, że pomogą Wam również podczas dekorowania wnętrz. To jak dwie pieczenie na jednym ogniu! Przydatne z pożytecznym. Inspiracja i motywacja w jednym!

Zdjęcie po prawej to moje przwitanie jesieni: kolor żółknących liści na tle błękitnego nieba.

Nie pozostaje mi nic innego, jak gorąco zaprosić Was do zabawy i czekać na Wasze piękne inspiracje! Do usłyszenia, PS. Za kilka godzin ogłoszę zwycięzcę poprzedniego, pastelowego wyzwania. Odwaliliście kawał dobrej roboty i naprawdę bardzo ciężko będzie mi wybrać najbardziej inspirujące fotki! Mam ciężki orzech do zgryzienia!

Pora na Pastele i Motywujący Klub InteriorsPL

Jesteście gotowi na kolejne wyzwanie Motywującego Klubu InteriorsL? Były już biele, fiolety i szarości... nadeszła pora na pastele! Czy jesteście tak podekscytowani tą akcją, jak ja? Wspaniale się bawię biegając po całym domu i zbierając przedmioty, które posłużą mi do sesji zdjęciowej, a Wy? Tylko mój mąż patrzy na mnie dziwnym okiem, gdy skakam po krzesłach, żeby zrobić ujęcia z wysokości :)

Mój najnowszy nabytek: kubki z cyferkami. Mmmm.... uwielbiam!Okazało się, że najwięcej pasteli mam w kuchni w postaci kubków i serwetek, trochę mniej w biblioteczce, a jeszcze mniej w pudełku z przyborami do szycia :) Jestem ogromnie ciekawa, co Wam uda się znaleźć!

Turkusowe tło na niektórych zdjęciach, to bieżnik przywieziony z wakacji na Lanzarote.Motywujący Klub InteriorsPL jest nadal w trakcie udoskonalania, jako że to dopiero jego poczatki, dlatego tak się zastanawiam... A co powiecie na formę konkursu? Autor najlepszych sesji zdobyłby tytuł Mistrza Inspiracji. Zrobiłabym specjalny banner, który wygrana osoba mogłaby umieścić na swoim blogu, chwaląc się wszystkim swoimi pięknymi fotkami. Jeśli macie inne propozycje, koniecznie dajcie mi znać.

Akcja 'Pora na Pastele' potrwa do wtorku 18 września (dzień przed moimi urodzinami...ostatnie urodziny z dwójką na przodzie). Czternaście dni... pomyślcie tylko, ile możecie zrobić przez ten czas zdjęć!

Przypominam reguły wyzwania: zróbcie sesję zdjęciową pod tytułem 'Pora na pastele', umieście je na swoich blogach razem z tym znaczkiem:

Następnie prześlijcie mi link do strony z fotografiami. Wszystkie linki zostaną opublikowane 18 września pod tym postem.

I jeszcze na dobry początek... tutaj znajdziecie darmowy obrazek z tym pięknym ptaszkiem. Kto wie? Może niejedna z Was wykorzysta go podczas pastelowej sesji :)

Nie pozostaje mi nic innego, jak podać Wam listę wszystkich osób, które wzięły udział w wyzwaniu 'Szaro mi'. Która sesja spodobała Wam się najbardziej? Ja muszę przyznać, że wszystkie są piękne, a co jedna, to lepsza. Jesteście super kreatywni!

Do usłyszenia,

Blog Tygodnia i pewien motywujący cytat

Ojej, nawet nie wiem, kiedy ten czas tak szybko ucieka. To naprawdę już wrzesień??? Dzieciaki wróciły do szkoły, zaczęły się korki na drogach, dni stają się coraz krótsze.... Zimno i słota jeszcze nas omijają i nadal można cieszyć się ciepłymi dniami. Ja nie mam jednak na to czasu :) Ostatnie cztery dni zajęta byłam przeprowadzką, sprzątaniem i malowaniem. Ale to nie ja się przeprowadzałam, nie u siebie sprzątałam, ani nawet u siebie nic nie malowałam (chociaż powinnam, bo zaczęłam coś malować jakiś czas temu i jakoś nie mogę tego dokończyć). Taki ze mnie mały, pomocny duszek ;)

Zaledwie godzinę temu zasiadłam przed laptopem i zaniemówiłam :) Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dziękuję Wam, że zostawiliście na stronach mojego bloga tyle miłych komentarzy! Postaram się na nie wszystkie za chwilę odpowiedzieć. Jeszcze bardziej dziękuję Wam za coraz większe zainteresowanie Motywującem Klubem InteriorsPL. Jesteście wspaniali, a wszystkie Wasze zdjęcia są przepiękne! Jutro już ostatni dzień akcji 'Szaro mi', dlatego przypominam, że nadal macie jeszcze kilkanaście godzin, aby porobić fotki i umieścić je na swoim blogu.

Znacie już bloga Green Canoe? Kilkakrotnie już 'nadziałam' się na niego w sieci i muszę przyznać, że coraz bardziej go lubię. Dlatego...

Jest to blog który zupełnie jak InteriorsPL inspiruje i motywuje, a wszystko to jest okraszone dużą dawką pięknych fotografii - uczta dla oka! Ale to nie wszystko :) Od niedawna można również poczytać magazyn online Green Canoe Style. Tutaj znajdziecie wszystkie dostępne numery. Nie wiem, jak Wy, ale ja się wspaniale zrelaksowałam podczas ich czytania, a w mojej głowie zakiełkowało kilka nowych pomysłów. Właśnie tego mi było trzeba po pracowitym dniu!

I jeszcze na koniec cytat, który bardzo mi się spodobał:

Do usłyszenia moi wspaniali czytelnicy,