Witajcie, moje drogie i moi drodzy (czy oprócz mojego taty i narzeczonego zaglądają tu jacyś mężczyźni?)! Jestem bardzo podekscytowana tym tygodniem! Przygotowałam dla Was kilka świetnych postów, dlatego upewnijcie się, że będziecie zaglądać na InteriorsPL :) W sobotę zabieram moje dwie druhny na zakupy. Nadszedł czas, aby znaleźć im jakieś piękne suknie na mój ślub :) Mam również nadzieję, że uda mi się znaleźć sukienkę dla Laury, która ma sypać kwiatkami w kościele :) Czekają mnie zatem dwa babskie dni spędzone na zakupach :) Juppi :)
Wiem, że nie wybrałam żadnego Bloga Tygodnia w zeszły poniedziałek. Zdaję sobię sprawę z tego, że niektórzy z Was z niecierpliwością czekają na kolejny poniedziałek właśnie z tego względu, dlatego obiecuję poprawę:)
Tym razem tytuł Bloga Tygodnia postanowiłam przyznać...
...Anicie i jej blogowi Anita się nudzi. Uwielbiam jej poduchy ze zwięrzętami, zwłaszcza tę z zebrą :) Cóż za wspaniały pomysł na ozdobienie sofy w salonie! Ale to nie wszystko, bo oprócz poduszek, znajdziecie tutaj mnóstwo innych fascynujących rzeczy, więc mam nadzieję, że odwiedzicie Anitę i zostawicie jej kilka miłych komentarzy :)
Muszę wam zdradzić, że odkryłam kilka rzeczy w ten weekend :) Oto one:
1. Nauczyłam się, że lokalne przedstawienia wcale nie są takie złe! Po raz pierwszy, odkąd mieszkam w Irlandii, wybrałam się na wystawienie sztuki teatralnej i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Obejrzeliśmy 'The Buds Of Ballybunion'. Było śmiesznie, smutno i romantycznie, a na wydarzenia w ostatnim akcie wszyscy czekaliśmy z zapartym tchem. Z pewnością udam się na kolejne takie wydarzenie w naszym lokalnym miasteczku!
2. Odkryłam, że powiedzenie 'co za dużo, to nie zdrowo' jest nadal aktualne, po tym, gdy znalazłam w Internecie zdjęcie tej ławki:
Foto: kindallscreations.blogspot.comMnie osobiście szkoda byłoby zniszczyć takie piękne krzesła na taki dziwny mebel. Może gdyby jego kolory byłyby bardziej stonowane, ławka nie wyglądałby tak źle? A co Wy sądzicie na jej temat? Hit czy Kit?
3. Okazało się, że pomimo, że nie lubię czerwonego, nie mam nic przeciwko koralowemu. Przyłapałam się na tym, że podświadomię wyszukuję zdjęć z tym kolorem :) Zapraszam na Pinterest, gdzie znajdziecie całą galerię poświęconą kolorowi koralowemu :)
4. Odkryłam, że na wykonanie pewnej rzeczy na maszynie do szycia potrzebne jest całe mnóstwo nici i jeszcze więcej cierpliwości! O czym mowa? Więcej o tym napiszę wkrótce :)
5. Zdałam sobie sprawę z mojej słabości... do domków dla ptaków! Podobają mi się niezmiennie od kilku miesięcy, a w tych znalezionych tutaj na blogu I love nature po prostu się zakochałam! Czyż nie są urocze?
Trzymajcie się i do usłyszenia,