jak dekorować

Ściągawki

Przygotowałam dla Was kilka przydatnych ściągawek, które, mam nadzieję, ułatwią Wam proces podejmowania decyzji i może czegoś nauczą. Dzisiaj mało pisania - dużo obrazków :)

Jak wybrać odpowiedni rozmiar dywanu:

area_rug_guide_dining_b.jpg
area_rug_guide_living_b.jpg
size-guide-area-rug-twin-beds-02.jpg

Wszystkie powyższe obrazki pochodzą ze strony Decor Mentor

Jak stworzyć galerię:

66357794479747149_SxAjyjU2_c.jpg

Jak dekorować okna:

doanddontwindo13.jpg

Foto: Angmar Interiors

Szkoła Pięknego Wnętrza - Jak urządzić salon, cz.3, oświetlenie

Kochani, od dzisiaj na blogu jest aktywne forum, na którym możecie zadawać mi różne pytania - postaram się każdemu odpowiedzieć i pomóc. Nie przegapcie tej okazji! Aby skorzystać z forum, musicie się zalogować (i tutaj moja podpowiedź - nie używajcie polskich znaków przy rejestracji. Nawet przy imieniu i nazwisku!). 

Witajcie ponownie w Szkole Pięknego Wnętrza w serii Jak urządzić salon. W ostatnim poście starałam się wytłumaczyć Wam, dlaczego tak ważne jest zaplanowanie odpowiedniej bazy oraz stworzenie wygodnego szlaku komunikacyjnego, dzisiaj porozmawiamy o oświetleniu. Niestety wiele z Was nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest dobrze dobrane oświetlenie w salonie, w którym spędzamy tyle czasu! U przeciętnego Kowalskiego w tak zwanym dużym pokoju znajdują się tylko dwa, maksymalnie trzy źródła światła. To za mało! Poniżej postaram się Wam wyjaśnić, dlaczego.

Kluczem do dobrze oświetlonego wnętrza jest użycie lamp na różnych jego wysokościach: najniżej będą lampy stołowe (są świetne do oświetlenia ciemnych zakamarków pokoju!). Ponad nimi lampy podłogowe i kinkiety ścienne, jeszcze wyżej lampy sufitowe. Ja używam oświetlenia na trzy różne sposoby: aby stworzyć odpowiednią atmosferę we wnętrzu, aby poprawić jego proporcje oraz aby ozdobić wnętrze. Już Wam tłumaczę, jak to robię :) Czy wiedzieliście, że istnieją trzy różne rodzaje światła, a w salonie powinniście umieścić każdy z nich?

1. Światło otaczające: ogólne źródło światła. Jest to najczęściej główna lampa na suficie. Niestety tworzy ona płaskie światło, które musi być poprawione innymi źródłami światła. Lampy sufitowe mogą mieć ogromny wpływ na końcowy wygląd wnętrza, wystarczy, że wybierzecie te z ogromnym abażurem, w intensywnych kolorach. I jeszcze jedno - im wyższy sufit, tym większa powinna być lampa zawieszona pod nim!

2. Światło do różnych zadań: uzyskuje się je dzięki lampom, które rzucają światło na miejsce pracy lub czytaną książkę. Są to najczęściej lampy stołowe i podłogowe. Najlepsze są te, które mają regulowane ramiona. Są one wręcz niezbędne do urozmaicenia płaskiego światła otaczającego. Gdy lampa sufitowa jest przyciemniona lub zupełnie wyłączona, lampy stołowe i podłogowe pomogą stworzyć Wam relaksującą i przytulną atmosferę. Przy wyborze tych lamp miejcie na uwadze ich rozmiar, kształt i styl, jako że wyłączone będą pełniły funcję dekoracyjną.

3. Światło akcentowe: używane do przyciągania uwagi na przykład do architektonicznych detali, obrazów, galerii zdjęć lub mebli. Pomocne przy poprawianiu proporcji pokoju! 

Myślcie o lampach jak o biżuterii - kierują uwagę w strategiczne miejsca, dodają szyku i czasem, choć wręcz niewidoczne, są niezbędne. Dlaczego jednak są tak potrzebne? Ponieważ nie ma dla nich zadań niemożliwych! Małe i ciemne wnętrza rozjaśnicie umieszczając duże lustro na wprost jakiegoś źródła światła. Niskie pomieszczenia podwyższycie kinkietami ściennymi lub lampami podłogowymi punktowymi górnymi. Możecie również zamontować taśmy LED w listwach sufitowych. Wnętrze o stonowanych kolorach ożywicie kolorowymi abażurami. Zachwiane proporcje salonu poprawicie lampami podłogowymi lub akcentowymi... 

Jednyną wadą lamp jest ich... cena. Te najpiękniejsze mogą kosztować aż od kilku do kilkanastu tysięcy złotych! Głównie dlatego jestem ogromną zwolenniczką oświetleniowego 'zrób to sam', gdzie za niewielkie pieniądze, trochę cierpliwości i nakładu czasu można stworzyć prawdziwe perełki. Zajrzycie tutaj - przygotowałam dla Was całą masę świetlnych inspiracji. 

Ile źródeł światła znajduje się w Waszych salonach? Czy jest go wystarczająco dużo? Czy rozumiecie już, dlaczego różne oświetlenie jest tak ważne?

Szkoła Pięknego Wnętrza - Jak urządzić salon, cz.2, czyli baza i szlak komunikacyjny

Wybaczcie moją kilkudniową ciszę, ale rozchorowałam się na całego :( Dopadła mnie infekcja dróg oddechowych. Po raz pierwszy od chyba 4 lat jestem na zwolnieniu lekarskim. Ten rok nie należy do najlepszych, jeśli chodzi o moje zdrowie. W styczniu szpital i miesięczna kuracja antybiotykami, teraz to... pozytywną stroną jest, że przesypiam w końcu całą noc bez budzenia się i pozwalam sobie jeszcze na popołudniowe drzemki. Tyle snu nie miałam już od daaawna! :) Na duchu podnosi mnie również myśl, że już w tą sobotę lecimy do Londynu na tygodniowy urlop, aby uczcić naszą pierwszą rocznicę ślubu :) Nie mogę uwierzyć, że to już rok! 

Ale dosyć już o mnie, przecież dzisiaj poniedziałek! Czas rozpocząć kolejny etap lekcji w Szkole Pięknego Wnętrza :) Jesteście gotowe? 

W poprzedniej lekcji zrobiłam ankietę, w której zapytałam Was, czy jesteście zadowolone z wyglądu Waszych salonów. Tylko 17% ankietowanych odpowiedziało twierdząco. 83% twierdzi, że chciałoby poprawić wygląd tzw. dużego pokoju. Tak nie może być! Chcę, aby każda z Was czuła się dobrze w swoim salonie! Jest to najpopularniejsze pomieszczenie w domu, gdzie przyjmujemy gości, spędzamy czas jako rodzina, relaksujemy się po ciężkim dniu pracy lub gdzie po prostu oglądamy TV. Ważne jest, aby pokój zachęcał do przebywania w nim, zapraszał wygodą, komfortem i przyjazną atmosferą. Zastanówcie się, jak najczęściej spędzacie w nim czas? Oglądając TV? Pracując na komputerze? Zawsze zadaję te pytanie moim klientom, ponieważ wnętrze musi odpowiadać ich wymaganiom: na przykład stratą miejsca byłoby umieszczenie ogromnej biblioteczki w salonie, jeśli jego mieszkańcy nie czytają lub nie lubią książek. Zamiast tego można było ozdobić ścianę ogromną galerią zdjęć, ponieważ klienci pasjonują się fotografią. Widzicie o co mi chodzi? Wnętrze musi odzwierciedlać Was i Wasze upodobania. Miejcie to na uwadze :)

Jeśli zaczynacie dekorowanie od zera i nie wiecie od czego zacząć, dam Wam pewną radę: zacznijcie tworzyć porządną bazę. Prawdziwe, drewniane meble, które łatwo przemalujecie, gdzy zajdzie taka potrzeba. Klasyczne kształty i style, które nigdy nie wyjdą z mody. Neutralne kolory, które łatwo połączycie z innymi (więcej na ten temat w lekcji o kolorach)... Meble w pokrowcach, które łatwo wymienicie... Nie zaprzątajcie sobie jeszcze głowy dodatkami - na te przyjdzie pora później. Skoncentrujcie całą swoją uwagę tylko na bazie. Podziękujecie mi później ;) 

Foto: styleathome.com

Jeśli chcecie poprawić wygląd obecnego salonu, zacznijcie najpierw od rozeznania w terenie ;) Przyjrzyjcie się obecnej bazie, czyli głównym meblom, podłodze, ścianom i oknom. W jakich są kolorach? Czy pasują do stylu, w jakim chcecie urządzić pokój (o tym, jak odkryć, jakim jesteście stylem dekoratorskim, dowiecie się z poprzedniej lekcji). Jakie meble możecie wymienić?  Jakie na przykład przemalować, aby lepiej wpasowały się w wygląd wnętrza? Czy możecie uszyć/kupić nowy pokrowiec na fotel lub sofę? Poprawcie wygląd obecnej bazy, aby móc przejść do następnego etapu... planowania rozmieszczenia mebli.

Rozmieszczenie mebli to nic innego jak tworzenie różnych stref do różnych zadań: od relaksu przy kominku aż do pracy przy biurku. Cały sekret tkwi w tym, aby pokój był nie tylko funkcjonalny, ale również atrakcyjny i zapraszający. 

Jeśli w salonie znajduje się kominek, najprawdopodobniej będziecie chciały ustawić meble wokół niego. W wielu domach kominek został wyparty przez telewizor, dlatego wszystkie fotele i sofy są najczęściej ustawiane tak, aby wygodnie było go oglądać.  Planując rozmieszczenie mebli pamiętajcie, aby tworzyć dość szerokie szlaki komunikacyjne, abyście mogli swobodnie się nimi przemieszczać. A co to ten szlak? Są to ścieżki, po których będziecie się poruszać i lawirować między meblami. Nidy nie dopuśćcie do sytuacji, że będziecie musiały coś odsunąć lub wyminąć, aby dostać się do innej części pomieszczenia. Zobaczcie na poniższym przykładzie, jak stworzono wygodny szlak komunikacyjny w dość nieustawnym pokoju (szlak zaznaczyłam turkusowymi strzałkami):

Z każdego miejsca wnętrza wygodnie jest przedostać się na jego drugą stronę, do kominka lub drugiego pomieszczenia. Dla mnie tworzenie szlaków komunikacyjnych jest trochę jak układanie puzzli: przestawiam i dopasowuję tak długo, aż znajdę ten właściwy układ :) Specjalnie dla Was przygotowałam małą ściągawkę, która na pewno okaże się pomocna podczas przestawiania mebli:

Jak wyglądają szlaki komunikacyjne w Waszych salonach? Czy są wystarczająco szerokie? Czy są wygodne? Czy już wiecie, jak je możecie poprawić?