Ukwiecona inspiracja

Nic tak nie ozdabia wnętrza, jak kwiaty: nieważne, czy będą cięte, czy doniczkowe. Otaczajcie się nimi! Niech ożywiają Wasze wnętrza i dusze!

Moja rada: czy wiedziałyście, że jeśli wlejecie do wazonu zbyt dużo wody, kwiaty zaczną gnić? Jeśli chcecie, aby kwiaty cięte dłużej pożyły, nalejcie im tylko trochę wody na dno naczynia.

Pozdrawiam,

Moja rada na dzisiaj...

Zdjęcia są jasne, kolorowe... są zupełnym przeciwieństwem aury za oknem. Zupełnie z dnia na dzień zrobiło się zimno i siedzę przykryta ciepłym kocem. Lubię takie wieczory - tylko ja, psy, koc i Wy :) Niedługo będzie ich jeszcze więcej - dni stają się coraz krótsze i zimniejsze - przesiadywanie na ogrodzie staje się powoli odległym wspomnieniem. Ale wracając do mojej rady na dzisiaj: to się naprawdę sprawdza! Zaufajcie sobie!

Ciepłe pozdrowienia z chłodnej Irlandii, Wasza

Ikea Hack

Kilka z Was pytało o napisanie instrukcji, jak uszyłam pokrowiec na ławkę Norden z IKEA. Czas na zdradzenie mojego sekretu :) Znowu :) Sama miałam tylko marne pojęcie, jak się do tego zabrać, dlatego z pomocą przyszedł mi wujek Google. Jest niezastąpiony w takich sytuacjach i bardzo go za to lubię :)

PS. Pamiętacie jeszcze, o jakiej ławce mowa?

Ławka nadal potrzebuje właściwych wałków, na zdjęciu możecie zobaczyć, że za wałki robią zrolowane poduszki :)

Dokładny instruktaż, jak uszyć podbny pokrowiec znalazłam tutaj. Przerobiłam go trochę po swojemu i zamiast czterech zakładek po bokach, zrobiłam jedną na środku sukienki. Opis, jak uszyć pokrowiec jest po angielsku, ale nie martwcie się, jeśli nie znacie języka: szczegółowe zdjęcia ułatwiają zrozumienie poszczególnych kroków. W najgorszym wypadku możecie zawsze użyć Google Translate :)

Gąbkę na siedzisko zamówiłam w sklepie internetowym: tutaj. Podałam rozmiary ławki i gąbka została wycięta do podanych rozmiarów. Osczędziło mi to dodatkowej 'zabawy'z przycinaniem, które mogłoby się źle zakończyć nierówymi kształtami siedzenia mebla ;)

Lubię Ikea za to, że można ją interpretować po swojemu: jeden mebel może mieć kilka różnych wyglądów. I tak, ławka Norden może wyglądać tak:

Foto: Pinterestalbo tak:

Foto: Pinterest

Jak to mówią, wyobraźnia jest jedynym ograniczeniem :)Jestem ciekawa, który wygląd przerobionej ławki spodobał Wam się najbardziej? Czekam na Wasze komentarze!

Zupełnie inny początek tygodnia

Standardowo w poniedziałki zaczynamy tydzień od Bloga Tygodnia, pozwólcie jednak, że tym razem będzie inaczej... bardziej kreatywnie ;)

Na początek chcę Wam przedstawić sklep, w którym spędziłam dzisiaj dwie bite godziny! Nie mogłam się oderwać, tyle w nim znalazłam pięknych drobiazgów, koronek i drewnianych szpulek w stylu vintage, dekoracyjnych taśm, stempli, materiałów... Odkryłam go przypadkowo na Etsy szukając guzików i wsiąkłam :) Sklep nazywa się Jolin Tsai i jeśli tak ja lubicie otaczać się pięknymi drobiazgami, jestem pewna, że i Wy wsiąkniecie w nim na kilka godzin :) Tylko nie mówcie, że nie mówiłam. Ja zamówiłam sobie piękne nożyce w stylu vintage, guziki marine, kolorową taśmę washi i piękne, stare koperty.

Co robiliście przez weekend? Udało Wam się zrelaksować? Zobaczcie, jak pięknie wypoczywała Syl! Ja niestety byłam zapracowana i nie miałam jako takiego weekendu, udało mi się jednak przeczytać wczoraj wieczorem książkę, o której Wam niedawno wspminałam: 'The homemade home' Sanii Pell, jednej z moich ulubionych bloggerek.

Dorwałam ją zupełnym przypadkiem w Tk&Maxx'ie. Owszem, wiedziałam, że mają tam malutki dział z książkami, ale nigdy nie były to tytuły, które by mnie zainteresowały, jako że w 90% przypadków są to książki kucharskie. To musiało być przeznaczenie, że tamtego dnia postanowiłam zatrzymać się na dłużej w sekcji z książkami :)

Tak jak blog Sanii zachwyca mnie każdego dnia, tak niestety jej książka mnie zawiodła. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. The homemade home jest zbiorem 50 projektów, które mają pomóc nam udekorować dom, nie wydając na to fortuny: od własnoręcznie pomalowanej porcelany, aż po zabawki dla dzieci. A jeśli już mowa o malowanej zastawie, zobaczcie, jakie ręcznie malowane cudo znalazłam tutaj! Już mnie ręce swędzą, aby zrobić coś podobnego :)

Wiele z jej pomysłów zupełnie mi się nie spodobało, jak choćby szafka nocna z drzewem ze zdjęcia powyżej. Uważam, że sama mam lepsze pomysły i lepiej napisałabym taką książkę :) Może już czas zacząć ją pisać? ;)

The Homemade home jest bardzo ładnie wydana na papierze z recyclingu: piękne zdjęcia, przejrzyste opisy z ręcznie malowanymi obrazkami... mimo słabych projektów, bardzo przyjemnie się ją czytało. Jeśli miałabym przyznać punktację, gdzie 1 jest najsłabszą oceną, a 10 najwyższą, książka Sanii otrzymałaby tylko 3.5 punkta.

Nie pozostaje mi nic innego, jak zacząć czytać kolejną pozycję... niedawno sprezentowałam sobie dwa nowe tytuły :) Ale o tym juz wkrótce :)

Motto na dzisiaj:

Uciekam do malowania. Szykuję coś specjalnego :) Ściskam mocno,

Jestem z siebie dumna, czyli dla chcącego nic trudnego

Jak Wam się podoba moje najnowsze 'dzieło' - mini szafka z szufladkami? Wyszperałam ją dzisiaj na dnie szafy w spiżarni, gdy szukałam czegoś na uporządkowanie wszystkich moich guziczków, wstążek i koronek, które dotychczas nie miały stałego miejsca zamieszkania. Pomyślałam sobie, że ładnie wyglądałaby pomalowana szablonem, dlatego dwa razy nie myśląc zakasałam rękawy i wzięłam się do pracy.

Tutaj widać, jak mebelek wyglądał przed pomalowaniem szablonemNa zdjęciu po lewej widać, jakim szablonem początkowo chciałam ją pomalować. Przemyślałam jednak sprawę i zadecydowałam, że to będzie za proste i że chcę czegoś bardziej skomplikowanego (najwyraźniej lubię utrudniać sobie życie). Dlatego zdjęcie po prawej przedstawia jeden z etapów malowania innym wzorem szablonu.

W sumie użyłam czterech różnych wzorów szablonów. Czy wspominałam już coś o upodobaniu do skomlikowanych zadań? Okazało się, że wcale nie było to takie trudne, a samo malowanie zajęło mi raptem 40 minut. Dla chcącego nic trudnego :)

A skoro już mowa o szablonach... zaniedbałam Was ostatnio z nimi. Darmowy wtorek został wyparty przez Motywujący Klub InteriorsPL; będę musiała znaleźć gratisowym szablonom i printom inny dzień tygodnia ;)

Kliknięcie na powyższe zdjęcie przekieruje Was na stronę, skąd można ściągnąć szablonPrzygotowałam dla Was taki oto wzór. Mnie najbardziej podoba się w wersji turkusowej, ale jestem ciekawa w jakich kolorach Wy go widzicie? Tutaj standardowo wersja z poduszką, ale możecie wykorzystać go również na ścianie. Jeśli pomalujecie go srebrną farbą, ściana będzie wyglądała jak wytapetowana elegancką tapetą (zupełnie jak w naszej sypialni gościnnej). Mam nadzieję, że wzór Wam się spodoba! Koniecznie dajcie znać, jak go macie zamiar wykorzystać :)

Pozdrawiam ze słonecznej Irlandii,