Od kilku lat chodzę do tego samego fryzjera. Przez ten czas zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, a każda moja wizyta u niego jest przepełniona naszą plaplaniną. Ostatnim razem rozmawialiśmy o ogrodach i roślinkach. John ma przepiękny, dziki ogród, w którym rośnie mnóstwo kwiatów (np. moje ulubione niezapominajki), dlatego postanowiłam, że następnym razem zrobię mu niespodziankę i przyniosę mu nasiona kwiatów, których jeszcze u siebie nie ma. Szkoda tylko, że wszystkie opakowania kupnych nasion są takie banalne. Zauważyłyście?
Z pomocą (jak zwykle) przyszedł mi wujek Google. Udało mu się znaleźć naprawdę piękne opakowania nasion. A ja, jak zwykle :) chcę się nimi z Wami podzielić. W końcu mamy Darmowy Wtorek :)
Wystarczy, że klikniecie w powyższe zdjęcie, aby przenieść się na stronę magazynu Victoria, skąd pochodzą te gotowe do wydrukowania i sklejenia paczuszki.
Już widzę, jak John się ucieszy :)