Mam dla Was wspaniałe wieści! Friday Dekor Doctor wraca do pracy we współpracy ze Śnieżką. Co to oznacza dla Was? Że macie szansę otrzymać nie tylko darmową poradę dekoratora - mnie, ale od firmy Śnieżka dostaniecie wszystkie potrzebne farby do dokonania metamorfozy swojego wnętrza!
Akcja będzie miała miejsce co dwa miesiące (będę na bieżąco Wam o niej przypominać, żeby wybrać kolejne osoby chętne do wzięcia w niej udziału) i będzie trwała do końca tego roku. Z taką pomocą już nie będziecie mieli wymówek, żeby nie zrobić czegoś dobrego dla swoich wnętrz. I dosłownie i w przenośni – pięknie udekorowany dom to wszak nie tylko powód do dumy, ale i sposób na lepsze samopoczucie. Dlatego jeśli potrzebujecie pomocy z urządzaniem wnętrza, zaglądajcie na bloga. Wkrótce ogłoszę nabór na kolejną akcję!
Pierwszą osobą, która napisała z prośbą o pomoc była Ania. Poprosiła nas o poradę, jak zamienić obecny tzw. pokój telewizyjny w pokój swojego synka. Marzyły jej się ściany w trójkąty, kolory żółty, błękitny, szary i popielaty oraz półki-domki. Czas pozbyć się wszędobylskich beżów i brązów i odmienić to wnętrze nie do poznania! Tak wyglądał pokój przed zmianami:
Jak Ania może dokonać metamorfozy pokoju?
Po pierwsze malując trzy ściany i sufit jaśniejszym odcieniem szarości Śnieżki z mieszalnika w kolorze S 0502-G. Czwartą ścianę może pomalować w swoje wymarzone geometryczne wzory, wykorzystując żółtą farbę (S 0570-G80Y), błękitną (S 0540-R90B) oraz ciemniejszy odcień szarości (S 1502-G) – wszystkie również z mieszalnika kolorów Śnieżka. Z tak ozdobionymi ścianami można zacząć kolejny krok metamorfozy pokoju – dekorację meblami i dodatkami.
Dlaczego ściana w trójkąty jest lepszym pomysłem od ściany z motywami z bajek? Ponieważ dziecko dorastając lubi coraz to nowe rzeczy. Jednego dnia będzie zafascynowane świnką Pepą, aby już za chwilę znać nazwisko każdego wrestlera z Ameryki. Wiem o czym mówię. Jestem ciocią ubolewającą nad faktem, że nic nie wiem o wrestlingu (no dobrze... może trochę wiem) i tęskniącą za czasami bajek z przyjazną świnką i jej rodziną. Albo Dorą. Albo kapitanem Hookiem. Wszystko jest lepsze od sportu, nie sądzicie? ;)
Moja rada: pomysłowym sposobem dekoracji ścian w pokoju dziecka jest oprawienie ładnych kart kalendarza. Zyskacie w ten sposób nie tylko serię świetnych obrazków, ale również zaoszczędzicie! Kalendarze są zawsze tańsze kilka miesięcy po rozpoczęciu Nowego Roku. Teraz jest idealna pora na ich kupno!
Zauważcie, że wszystkie dodatki są utrzymane w spójnej kolorystyce: niebieski użyty na ścianie został powtórzony na rolecie oraz poduszce.
Podobnie sprawa wygląda z odcieniami szarym oraz żółtym. Ramki zawieszone symetrycznie po obu stronach okna sprawiają wrażenie, że pokój jest szerszy. Pomalowanie sufitu tym samym kolorem, co pozostałe ściany sprawiło, że pokój wydaje się wyższy. Wszystko po to, aby oszukać oczy do myślenia, że wnętrze jest odrobinę większe, niż w rzeczywistości. A naprawdę spore nie jest! Ma raptem 300x280 cm. To jednak wymiary idealne dla małego kawalera.
Jestem ciekawa, jakich kolorów Wy użylibyście w swoim wymarzonym pokoju dziecka? Czym byłby udekorowany? Czego byście unikali, a na co zwracali szczególną uwagę?