Zrób to sam

Zapraszam na imprezę!

Zrobiliście ostatnio coś własnoręcznie? Udekorowaliście jakiś pokój? Jesteście z czegoś dumni? Pochwalcie się swoimi wyczynami na moim Linkowym Party! Niech każdy czwartek będzie dniem, kiedy będziemy się chwalić tym, co udało nam się zrobić w ciągu tygodnia. Ja sprzątałam wczoraj w szufladzie z przyborami kuchennymi, aż natrafiłam na stare, drewniane łyżki i szpatułki, których już nie używam. Tak bardzo mi się podobają, gdy są nowe, ale wystarczy kilka myć, aby straciły swój urok :( Postanowiłam przywrócić im życie. Zobaczcie, co mi z tego wyszło:

Did you DIY recently? Did you finish decorating your room? Are you proud of something? Show it off on my Link Party! Let's be proud of what we achieved. I was in my cleaning mood last night and while tidying up one of my drawers with kitchen's bits and bobs, I found few old wooden spoons. They always look so nice when new, but don't need long to look awful. I've decided it's time to give them new life:


Co musicie zrobić, aby zalinkować? What you have to do to link to your post?

1. Napisz komentarz z linkiem do swojego posta, w którym pokazujesz swoje najnowsze DIY. Write a comment with link to your newest DIY blog post.

2. Umieść ten przycisk na swoim blogu. Grab this button and show it on your blog:

3. Zajrzyj na przynajmniej jeden podlinkowany w komentarzach blog i zostaw na nim swój komentarz. To jest party - poznajcie nowych bloggerów i nawiążcie nowe znajomości :) Please go to at least one other blog and comment. This is paty, so get to know a few other bloggers :)

Mam nadzieję, że przyłączycie się do Linkowego Party. To świetny sposób na zdobycie nowych czytelników, poznanie nowych blogów oraz zainspirowanie się! I hope you'll take part in my Link Party. It's a wonderful way to get new traffic on your blog, get to know new people and get inspired!

Hand made i losowanie Candy

Jeszcze tydzień bałaganu na stole w kuchni i w końcu zagości u nas porządek :) W każdej wolnej chwili nad czymś pracuję. W ilościach hurtowych powstają aniołki, ginger meny i choinki. Kolory przewodnie to biel, złoto i odrobina czarnego. Wszystko ozdobione srebną nitką. A zresztą, co ja Wam będę pisała - sami zobaczcie :)

Najbardziej podobają mi się aniołki. Są pomalowane czarnym, wodoodpornym pisakiem (zaczęłam je początkowo malować zwykłym pisakiem dla dzieci, ale po dwóch dniach wzór zaczął się wypławiać). Nóżki i rączki zrobiłam ze srebrnego sznurka, a stópki z dzwoneczków. Przy każdym ruchu aniołek wydaje dźwięki. A jak Wam idą prace nad hand made (ręcznie robionymi) dekoracjami?

Nadeszła pora na wytypowanie najciekawszej odpowiedzi na pytanie, za co najbardziej kochacie swój dom. Wszystkie Wasze wypowiedzi były ciekawe, mnie jednak najbardziej urzekły słowa Travelling Milady:

Kocham mój dom, za to,że mam do czego wracać. Za lawendę w ogrodzie i okno w dachu przez które spoglądam na gwiazdy. Za jego znajomy zapach, kiedy wracam po długiej podróży i za 4 ściany, które chronią przed chłodem. Za to,że kiedy potrzebuję, mam gdzie ukryć sie przed światem, aby potem otoczyć się wianuszkiem bliskich osób. Kocham go za biesiady do rana i za dach nad głową, za to, że mam za czym tęsknić i o co dbać. Że to mój kawałek świata w kosmosie życia. Taki po mojemu...

Autorkę wypowiedzi bardzo proszę o kontakt w celu ustalenia adresu, pod który mogę przesłać wygrane Candy. No i moje gratulacje! Paczuszkę postaram się przesłać tak szybko, jak tylko się da, aby dotarła jeszcze przed Świętami.

Coś za darmo i nie tylko

Ale mi szybko minął ten tydzień! Całe szczęście nadszedł weekend i mogę się w końcu zrelaksować i pomyśleć nad kolejnymi pomysłami na domowe DIY. Dużo ich ostatnio u mnie, mam nadzieję, że nie przynudzam:)  Jeśli macie ochotę poczytać o czymś innym - napiszcie - postaram się coś zorganizować.

Powyżej prosty filmik, jak zrobić papierowy wieniec. Koło wyciąć możecie ze zwykłego kartonu. Cały trick polega na tym, aby przed przyklejeniem liści, zgiąć je delikatnie :)

Widzieliście już papier do pakowania prezentów ozobiony małymi pomponikami na Anthropologie? Niestety nie można już go kupić, bo robił furrorę i cały nakład został wykupiony. Bardzo spodobał mi się ten pomysł i postanowiłam sama zrobić coś podobnego:

Jeśli szukacie małych torebek do prezentów, znajdziecie je tutaj. Są to darmowe, gotowe do wydrukowania małe paczuszki, które będą idealne do zapakowania drobiazgów. Jestem pewna, że Wam się okażą pomocne :) 

Miłego weekendu i do usłyszenia już wkrótce,

Coś z niczego

Obiecanego posta piszę później, niż przewidywałam, ale możecie za to obwiniać moją teściową hi hi hi. Wybrałyśmy się dzisiaj na świąteczne zakupy i dopiero przed chwilą wróciłam do domu :) Padam z nóg :D Całe szczęście miałam już przygotowane zdjęcia, bo jest już ciemno i ciężko byłoby teraz o dobre fotki :) Mimo wszystko przedstawiam Wam moje dwa pierwsze DIY: jak zrobić betlejemską gwiazdę oraz świąteczne miski. Życzę Wam dobrej zabawy podczas ich tworzenia!

Już szybko objaśniam co i jak :) Najpierw złóżcie serwetkę trzy razy po jednej stronie (zdjęcie 1, 2 i 3). Następnie obróćcie ją na drugą stronę i złóżcie ją jeden raz w ten sam sposób. Teraz zaczyna się najprzyjemniejsza część - zawińcie tylko jeden róg i wywińcie na wierzch, co jest pod spodem. To samo zróbcie z następnymi rogami. Aby gwiazda trzymała się w miejscu, wywińcie na wierzch jeszcze pozostałe części serwetki i viola! Gwiazda betlejemska jak znalazł na świąteczny stół! Mój trick - ja po każdym kroku przeprasowywałam serwetkę. Dzięki temu lepiej się wygina i jest bardziej stabilna.

Będziecie potrzebować: starą gazetę, balon, szklankę, klej (ja użyłam Mod Podge), pędzel i farby. Nadmuchajcie balon i usadowcie go na szklance - będzie Wam wygodniej się pracowało :) Posmarujcie balon klejem i na tak przygotowaną powierzchnię naklejcie kawałek wydartej gazety. Zamalujcie przyklejony kawałek klejem. Czynność tą powtórzcie tyle razy, aż czubek balonu będzie pokryty co najmniej pięcioma warstwami gazetowych skrawków. Pozostawcie do wyschnięcia na noc. Przekłujcie balon i oderwijcie go delikatnie od gazet (które powinny tworzyć teraz twardą skorupę). Nożyczkami obetnijcie brzegi miski, pomalujcie ją na wybrany kolor i viola! Świąteczna miska na orzeszki gotowa! Możecie ją również użyć jako miseczkę na biżuterię :)

Moje miski zostały w środku pomalowane bezbarwnym lakierem. Podoba mi się efekt połysk-mat, który dzięki temu uzyskałam :) Może to zabrzmi śmiesznie, ale nie mogę się na nie napatrzeć, tak bardzo mi się podobają. Czy Wy też tak macie, gdy coś zrobicie własnoręcznie? A może tylko ja jestem dziwna? Hmmm... Do usłyszenia niedługo,