Zrób to sam

Zdradzam ogromny sekret...

Zdradzę Wam dzisiaj wielki sekret... Ale musicie obiecać, że go nikomu nie powtórzycie ;) Zdążyliście mnie już trochę poznać i wiecie, że lubię piękne wnętrza, ale nie lubię wydawać na nie fortuny. No bo i po co, skoro wiem, że sama mogę wiele zrobić wykorzystując moją kretywność i zdolne ręce :) Często pytacie, skąd mam, albo gdzie kupiłam moje obrazki z motylami...

Nadszedł czas, aby wyjawić Wam ten sekret :) Znalazłam je tutaj. Są piękne, są darmowe... czy można chcieć czegoś więcej??? Dzisiaj i Wy możecie stworzyć własną galerię z tymi pięknymi, latającymi owadami (które nawiasem mówiąc stają się coraz modniejsze).

Tutaj małe przypomnienie, jak wygląda moja galeria:

Życzę Wam wspaniałego weekendu, owocnego w drukowaniu obrazków z motylami :-* Tylko nie zapomnijcie się pochwalić, jak Wam poszło :) PS. Czy podjęliście już moje wyzwanie 'Atak fioletu'? Zapraszam do zabawy! A zainteresowanym zdradzam, że w przyszłym tygodniu już kolejna dawka emocji: kolejne wyzwanie Motywującego Klubu InteriorsPL. Ja już nie mogę się doczekać, a Wy?

Darmowy wtorek: szablon

Zajdam się właśnie pysznymi truskawkami. Przebrana w wygodny dresik, zbieram siły przed wyjściem na spacer z moimi dwoma czworonogami Rubee'm i Holly. Nie padało od kilku godzin i muszę wykorzystać tę niespodziewaną zmianę pogody :) Ktoś ma ochotę się do nas dołączyć?

Zanim wyruszymy w trasę, chcę się z Wami podzielić kolejnym darmowym szablonem. Pamiętacie? Dzisiaj jest Darmowy Wtorek :)

Wystarczy, że klikniecie w powyższe zdjęcie lub tutaj, aby pobrać gotowy do wydrukowania wzór szablonu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się tak bardzo, jak spodobał się mnie. Inspirację do jego zrobienia znalazłam na tym zdjęciu:

Widzicie podobieństwo? W sklepie Mari Robeson poduszki z tym pięknym, graficznym wzorem kosztują 60 dolarów+koszty przesyłki. Wy możecie je mieć prawie za bezcen (nie licząc kosztów farby do tkanin oraz pokrowca na poduszkę) plus satysfakcję z ręcznie zrobionego cuda :) Czy można chcieć czegoś więcej? Odpowiadając na to pytanie: tak, można. Chciałabym kilka więcej łóżek i sof, na których mogłabym umieszczać te wszystkie piękne, ręcznie malowane poduszki! ;)

Uciekam, żeby zdążyć przed deszczem! Zaczęło się chmurzyć...

Ściskam,

W stylu folk

Jestem ciekawa, co myślicie o folku? Lubicie, czy nie jesteście jego największymi fanami? Pytam, ponieważ dzisiejszy post dedykuję właśnie folkowi :) Wiem, jak bardzo lubicie własnoręcznie dekororować i upiększać swoje domy (ja uwielbiam!), wiem również, że bardzo spodobał Wam się mój post z gotowymi do wydrukowania szablonami. Dobre wieści kochani! Przygotowałam dla Was serię folkowych szablonów! Tylko od Was i Waszej wyobraźni zależy, w jaki sposób je wykorzystacie... na poduszkach, torbach, serwetkach, bieżnikach, a może zasłonach?

Dzisiaj prezentuję Wam szablon numer 1:

Zasada jest taka sama, jak zawsze: kliknijcie w powyższe zdjęcie, aby zostać przekierowanym na stronę, z której można ściągnąć większy rozmiar szablonu.

Na mnie już pora, czas zacząć się pakować. Czy wspominałam już, że lecę jutro do Polski? Już nie mogę się doczekać! Do usłyszenia,

Poduszkowe DIY

Czas pochwalić się moim kolejnym 'wyczynem' ;) Obiecałam pokazać moją ręcznie malowaną poduszkę, będzie więc post o poduszce :) Biały, jednolity pokrowiec kupiłam w Ikea i muszę Wam powiedzieć, że one są wprost stworzone do przeróbek :)

Tak wyglądał proces upiększania pokrowca (wygląda spomplikowanie, ale uwierzcie mi, że całość jest banalnie prosta!):

Szablon zrobiłam w Photoshopie. Wycięłam go, odrysowałam na poduszce, a kontury wypełniłam farbą do tkanin. Ważna uwaga: jeśli będziecie malować pokrowiec własnoręcznie, pamiętajcie, aby włożyć do jego środka kawałek tekturki, aby nie zaplamić odwrotnej jego strony. Pomalowany materiał musi schnąć przez 24h, a następnie zostać wyprasowany, aby farba nie schodziła podczas pierwszego prania. I to tyle :) Mówiłam przecież, że to proste :)

A tak spędziłam dzisiejszy dzień...

Tak, tak...nadal ciężko pracuję dekorując nasz salon :) Powoli zapominam, jak wyglądają zadbane paznokcie (moje są coraz bardziej zniszczone od farby i kleju). Moja wizja ściany z telewizorem nabiera kształtów i kolorów... ale więcej o tym w innym poście :) Dobranoc moi wierni czytelnicy. Niech przyśnią Wam się miłe sny :-*