Wczoraj poprosiłam Was abyście odgadły, co ukrywa znak zapytania na zdjęciu przedstawiającym sypialnię (post znajdziecie tutaj). Aneta, Dominika i Marta postawiły na maskę, Azja pomyślała o stroju (ciepło....ciepło...), jednak to SentiMenti prawidłowo odgadła, że chodziło o nakrycie głowy! Brawo SentiMenti!
foto: BHGTajemniczym przedmiotem, który coraz częściej pojawia się na zdjęciach wnętrz urządzonych przez znanych projektantów jest kapelusz juju (z ang. Juju hat). To nakrycie głowy pochodzi z zachodniej Afryki, jest wykonane z piór i noszone było przez wodzów, wyższych dostojników oraz polityków. Od niedawna 'juju hats' pełnią również rolę dekoracyjną we wnętrzach. Moge być z Wami szczera? Nie cierpię ich! Oczywiście mają pewne zalety, jak. np. to, że wprowadzają kolor oraz teksturę do wystroju wnętrza, ale poza tym:
* są bardzo drogie (za oryginalne trzeba zapłacić do $600)
* ze względu na swój rozmiar będą wyglądały ładnie tylko w dużych pomieszczeniach,
* jak każdy nowy trend...prawdopodobnie zaraz przeminie...
* jak je utrzymać w czystości???
* alergicy mogą o nich zapomnieć!
A Wy co myślicie o kapeluszu juju? Spodobał Wam się, czy też uważacie, że ten trend niedługo przeminie? Jestem ciekawa Waszych opinii!