Jak sobie radzić z mężem, który nie pozwala na zmiany? cz.1

Mój dzisiejszy post jest zainspirowany Wami i Waszymi mailami do mnie. Będzie w nim mowa o tym, jak poradzić sobie z upartym mężem, który nie chce się zgodzić na Wasze dekoracyjne rewolucje. Przy okazji po raz pierwszy na blogu pokażę Wam pokój mojego D.

Często zadajecie mi pytanie, co o moich częstych dekoracyjnych poczynaniach myśli mój mąż? Prawda jest taka, że mamy ustalony pewien kompromis... Mogę robić, co chcę, jak długo nie ruszę jego 'świątyni', czyli jego pokoju gier, potocznie przez nas nazywanym pokojem komputerowym. Oczywiście najważniejsze i największe decyzje zawsze podejmujemy razem. Całe szczęście mamy zupełnie odmienne style (nudno byłoby, gdybyśmy byli zupełnie tacy sami), dlatego często musimy iść na ustępstwa. Przykładem mojego kompromisu są na przykład lampy w hollu, ciemno-szare ściany w sypialni, fotele i telewizor w salonie... Nasz dom nie wyglądałby, jak wygląda obecnie, gdyby nie łączenie naszych dwóch odmiennych stylów i upodobań.

Najważniejsze, to znaleźć kompromis, który będzie Wam odpowiadał i dla Was działał. Jeśli jednak mąż jest nadal uparty i nie docierają do niego żadne Wasze argumenty...

1. Porozmawiajcie. Żyję w przekonaniu, że nie ma nic, czego rozmowa nie potrafiłaby rozwiązać. Usiądźcie i spokojnie, bez okazywania emocji (a już w szczególności frustracji lub agresji) zapytaj, dlaczego nie chce się zgodzić. Najbardziej prawdopodobnymi odpowiedziami będą:

  • Nie lubi zmian (to chyba najczęstszy powód). Weź pod uwagę jego obawy i nie rób nic drastycznego. Zmiany we wnętrzach wprowadzaj stopniowo, acz stystematycznie. Zamiast malować ściany (chyba, że tego naprawdę potrzebują), zastanów się, czy nie możesz odmienić wyglądu wnętrza wymieniając tylko kilka dodatków, np. zasłony, poduszki, itp. Uwierz mi, że czasem to wystarczy!
  • Nie macie wystarczających środków finansowych. Mężczyzna może się obawiać, że masz w planach dekoracyjne szaleństwa, co nadwyręży Wasz budżet. Może ulegnie, jeśli powiesz mu, że sama wszystko kupisz?
  • Zmęczenie. Twój mąż może być zmęczony po ciężkich dniach w pracy, a Twoje wzmianki o przemalowaniu ścian sprawiają, że chce zapaść się pod ziemię. Ostatnią rzeczą, którą chce robić w weekend jest skakanie po drabinach i zabawa w malarza. Może wyjściem z sytuacji jest zaproponowanie, że sama wszystko zrobisz lub poprosisz o pomoc kogoś z rodziny (nie rób jakiejkolwiek wzmianki o fachowcu, bo się obrazi :)). Mężowi obiecaj, że będzie mógł ten dzień spędzić z kolegami na piwie, będzie wniebowzięty :)
  • Brak zaufania. Twój mężczyzna może się podświadomie obawiać, że masz niecny plan przetransformowania Waszego gniazdka na różowo - poczynając od dywanów, a kończąc na szczoteczkach do zębów. Zapytaj, jakie kolory/ dekoracje dla niego w ogóle nie wchodzą w grę i urządzaj dom mając również jego względy na uwadze.

Zapraszam Was jutro na kolejną część moich porad, jak pokonać upartego męża ;) Mam nadzieję, że moje posty okażą się Wam pomocne. Ściskam,

Friday's Decor Doctor #7

Piątkowy Doktor (opóźniony trochę w tym tygodniu) pomaga ponownie! Po raz kolejny postanowiłam zrobić komuś niespodziankę i urządziłam pokój zupełnie nieświadomej tego Ani :) W tym tygodniu rządzą beże! Najważniejszą, moim zdaniem zmianą jest wymiana sofy - reszta została tylko przestawiona, aby powstał wygodniejszy ciąg komunikacyjny. Co sądzicie o mojej propozycji zmian?

Tutaj możecie zobaczyć zdjęcie pokoju z przed. 

1. Ramki - Leroy Merlin; 2. Poduszki - Etsy; 3. Stolik - Ikea; 4. Sofa - Apropos1; 5. Lampka - Ikea; 6. Stołek - Ikea; 7. Dywan - Leroy Merlin. Kolor ściany - Dekoral, kolor 'Brązowo-mahoniowy'.

Miłej niedzieli!

Przywołajmy Wiosnę!

Mam szalony tydzień pełen nadgodzin w pracy. Czasu brak nawet na piątkowego doktora, ale nie martwcie się - doktor przyjdzie w sobotnie popołudnie.

Gdzie się podziała ta wiosna??? Zdaje się, że zapomniała o nas :( Przywołajmy ją dekorując nasze domy pięknymi kwiatami i roślinami. Gorąco Was proszę o umieszczenie pod tym postem linków do Waszych zdjęć/postów z wnętrzami udekorowanymi kwiatami. Im więcej nas będzie, tym szybciej sobie Wiosna o nas przypomni. Jestem o tym przekonana :) Poniżej kilka moich roślinnych aranżacji. 

Where is Spring? It looks like she forgot about us :( Let's remind here of us and decorate our homes with gorgeous plants and flowers. The more the better! In the comments below that post leave a link to your blog post with photos of Spring in your interiors. I'm pretty sure the more flowers the faster Spring will arrive, leaving cold Winter only in our memories.

Here below few photos of my flower-power :)

Czekam na Wasze linki! Ściskam,

Friday's Decor Doctor #6

Właścicielką tego pokoju jest Ewa, która zupełnie nie wie, że zdecydowałam się jej pomóc. Chciałam jej zrobić niespodziankę, co jest o tyle trudniejsze, że nie konsultowałyśmy ze sobą proponowanych zmian. Ewa w mailu do mnie napisała tylko, że lubi szary, fioletowy i czarny. Mam nadzieję, że moje wizualizacje jej się spodobają. Trzymajcie kciuki :) Jestem również ciekawa, co Wy sądzicie o tych zmianach? Czekam na Wasze komentarze!

Ewa, the owner, asked me to help her, but I've decided to surprice her and to decorate her room without telling her I'll do so. It is harder to do though we didn't discussed with each other what exactly she expects me to do. In her e-mail to me she just wrote she likes gray, purple and black. Oh, I'm really hoping she'll like my ideas :) Fingers crossed! But I'm also curious what do you think of that room? 

Tutaj możecie zobaczyć zdjęcia pokoju przed proponowanymi przeze mnie zmianami. Have a look here to see the before photo. 

A jak to zrobiłam? Wymieniłam pokrowiec na sofę, przemalowałam ściany (w tym jedną szablonem), obecne półki przewiesiłam za sofę, wymieniłam dywan, dodałam fotel i zasłony, przemalowałam stolik spod akwarium na biało, telewizor obramowałam białą ramą i dodałam parę innych drobiazgów :)

How did I do it? I've changed cover on the sofa, repainted all the walls (the one behind sofa with stencil) and moved existing shelves behind sofa. I've changed rug, painted aquarium table white and updated TV wall with decorative molding. Few extra bits and bobs made it all work well together :)

1. Lustro - IKEA; 2. Ramki - IKEA; 3. Żyrandol - IKEA; 4. Szablon - Cutting Rdge Stencils; 5. Lampa - Leroy Merlin; 6. Dywan - Super Dywany; 7. Szara poduszka - Dekoria; 8. Zielona poduszka - Avaldi Home; 9. Czarna poduszka - Dekoria; 10. Fotel - DomArtStyl

O mojej miłości do...

Zakochałam się! Tyle razy o nim słyszałam, ale jakoś nigdy nie byłam przekonana... Mojej przyjaciółce się podobał, ale ja byłam do niego sceptycznie nastawiona... Kusił, pojawiał się raz tu, raz tam, ale byłam uparta... aż tu nagle i niespodziewanie zobaczyłam jego zdjęcia w innych kolorach i zaniemówiłam z wrażenia... No tak, co tu dużo gadać - jest boski! Tylko dlaczego tyle mi zajęło, aby się o tym przekonać?!? 

Dzisiaj chcę się podzielić z Wami tą moją niespodziewaną do niego słabością. Może i Wam serce szybciej zabije na jego widok?

Mówię oczywiście o szablonie z zebrą :) (no, a co myślałyście? :))

Jakoś w wersji bialo-czarnej mi się nie podoba, ale na widok wersji beżowej lub szarej szybciej bije mi serce. Oczami wyobraźni widzę siebie malującą jakąś ścianę w naszym domku używając takiego szablonu...

I fell in love! I've heard about him so many times before but I wasn't really sure about him... My friend liked him a lot, but every time she talked about him I was sceptical. He was temping and showing his face from time to time but I was stubborn till the day I saw his photos. My heart stopped for a second and that was the time when I fell in love. Why, oh why I wasn't listening?!? He is amazing!

Today I want to share that love with you. And who knows? Maybe your heart will skip a bit too when I'll show you his photos?

I'm talking of course about Mr Zebra Stencil :)

I don't really like him in black and white but his beige or gray version makes me fantasize... Just myself, paint, stencil and the wall :) 

Foto: housetohomeblog.com

Foto: via Pinterest

I w ten oto sposób zrobiłam sobie szablon, który może i Wam się kiedyś przyda :) A ja czekam tylko na przypływ energii (pewnie nie dzisiaj, ale z pewnością w najbliższej przyszłości) i zabieram się do pracy :)

That's the reason why I've made myself (and you too) a brand new stencil. Now I just have to wait till my energy levels will rise and I'm off to work stencilling yet another wall in our house :)

Jeśli szukasz innych szablonów, zajrzyj na moją stronę Pinterest, gdzie zebrałam już prawie 100 różnych wzorów!

And if you're looking for more stencil patterns, have a look at my Pinterest site, where I've collected over 100 differents patterns so far!