Mam w domu pewną szafę, która pomimo tego, że wcale taka stara nie jest, wygląda okropnie. Jaka się kryje za tym historia? Po pierwsze, mebel był bardzo tani. To chyba najczęściej popełniany przez kupców błąd - skuszeni atrakcyjną ceną impulsywnie kupujemy rzeczy, na które normalnie nie zwrócilibyśmy uwagi. Czy Wy też macie ten problem? Tym razem nawet mój mąż dał się nabrać i pomimo tego, że jest bardzo odporny na tego typu sytuacje, sam zaoferował kupno mebla. Po drugie, szafę trzeba było samodzielnie zmontować, a jako, że to była jedna z pierwszych, którą razem składaliśmy, zrobiliśmy kilka podstawowych błędów... najpoważniejszym z nich było to, że złożyliśmy ją co do przodu to do tyłu.... Kulaliśmy się po podłodze ze śmiechu, gdy zorientowaliśmy się, co zrobiliśmy. Zresztą jest to historia, którą ciągle opowiadamy znajomym. Tym wirtualnym też (Wam) :)
Jak możecie wywnioskować z przytoczonej przeze mnie powyżej historii, szafa najlepiej nie wygląda, dlatego zaczęłam rozglądać się na rynku za jakimiś ciekawymi pomysłami na jej upiększenie. Wiem, że niektóre z Was mają podobny problem z szafami komandor, wbudowanymi szafami w przedpokojach, itp. Mam rację? Niestety wydaje mi się, że istnieje luka na rynku, ponieważ nie ma wielu dostępnych opcji. W głowie mam kilka pomysłów, ale co zrobić, aby rozpocząć produkcję masową?
Jednym z najprostszych sposobów to użycie naklejek ściennych. Powyżej dwa, z moim zdaniem najciekawszych wzorów. Jeden elegancki, drugi uroczy w swojej prostocie. Będą pasowały w każdym wnętrzu. Tutaj znajdziecie więcej ciekawych rozwiązań.
Innym pomysłem, który mi wpadł w oko, jest tapeta imitująca stare drzwi. Zła strona jest taka, że są one dość drogie. Dobra, że natychmiastowo odmienią wygląd szafy, a tym samym wnętrza. Podobają się Wam?
Którą opcję Wy wybrałybyście?