Znamy się już kilka lat... Wiecie o mnie małe co nieco. Byliście ze mną, gdy kolejno zmieniały się poszczególne wnętrza w moim domu, gdy przygotowywałam się do ślubu, wyjeżdżałam na wakacje, gdy było mi smutno i wesoło. Czasem ujawniałam o sobie nieco więcej, jak np. 31 rzeczy, których nauczyłam się przez 31 lat życia, Moje największe wpadki językowe lub Cztery słowa, które zachwiały fundamentami mojego życia . Zdążyliście mnie już trochę poznać... Bądźmy jednak ze sobą szczerzy – nie jestem idealna. Mało tego! Mam swoje dziwactwa i głupie nawyki, jak każdy normalny człowiek. Posłuchajcie tylko, jakie, obiecuję Wam, że z niektórych zaczniecie się śmiać:
1. Czasami mówię, że wszystko jest ok, gdy tak naprawdę nic nie jest ok.
2. Nigdy nie wystawiam nóg poza brzeg łóżka (nawet jeśli w nocy jest bardzo gorąco) w obawie, że coś mi ją odgryzie.
3. Dostaję stanu przedzawałowego, gdy ktoś zapyta "Możemy porozmawiać?"
4. Gdy mówię sobie wieczorem, że przeczytam jeszcze tylko dwa rozdziały, kończy się to przeczytaną książką o czwartej nad ranem.
5. Rano ubieram się siedząc na łóżku. Stopy dotykają podłogi dopiero, gdy jestem całkowicie ubrana.
6. Mam katar 365 dni w roku. Zawsze ranem i zawsze wieczorem. Dodatkowo mam katar sienny przez 3 miesiące w roku. Gdziekolwiek idę, chusteczki idą ze mną.
7. Moim sekretnym hobby jest czytanie romansów historycznych. Moim mega-ulubionym, który przeczytałam już jakieś 5 razy (!) jest ‘Księżna jednego dnia’ Peggy Waide.
8. Płaczę bardzo rzadko, ale gdy już nadejdzie ta pora, płacząc przypominam sobie o tych wszystkich złych lub smutnych momentach mojego życia i płaczę jeszcze bardziej.
9. Piszę lepiej, niż mówię. Wydaje mi się, że to przez to, że zbyt szybko myślę i usta nie nadążają za głową.
10. Naprawdę wierzę, że w Wigilię zwierzęta potrafią mówić ludzkim głosem
11. Wolę być na miejscu 5 minut wcześniej, niż być spóźnioną. Jeśli z nie moich przyczyn wiem, że się spóźnię (np. korki na drodze), zawsze staram się napisać SMS lub zadzwonić, że będę kilka minut później.
12. Kiedy otwieram lodówkę, zawsze drapię się po głowie myśląc ‘Hmmm.... na co mam ochotę?’ W 99% kończy się na tym, że zamykam drzwi z pustymi rękami.
13. Nie lubię czekoladowych batonów.
14. Moim ulubionym deserem jest krem brulee i mogę go jeść każdego dnia o każdej porze roku.
15. W momentach, kiedy zalega gdzieś cisza, czuję nieodpartą ochotę krzyczeć.
16. Kiedy jestem zestresowana, obgryzam skórki wokół paznokci.
17. Lubię robić sobie selfie, ale prawie nigdy ich nie publikuję i ostatecznie zawsze je wymazuję
18. Kiedy jakieś auto jedzie za mną zbyt długo, zaczynam panikować, że jestem śledzona
19. Lubię kupować notesy i zeszyty w ładnych okładkach. Tak po prostu.
20. Nienawidzę, gdy ludzie mlaskają i wydają różne dźwięki podczas jedzenia. Tracę apetyt.
21. Nienawidzę, gdy ludzie chodzą po ulicy (lub sklepach) i gwiżdżą.
22. Każdego roku, jeszcze przed nadejściem grudnia, mam kupione i zapakowane wszystkie świąteczne prezenty. Robię to, bo:
- lubię być zorganizowana
- nie lubię tłumów w sklepach
- lubię denerwować tym tych, którzy zakupy zaczynają dopiero kilka dni przed Świętami.
Razem z moim mężem świetnie się wczoraj bawiliśmy przypominając sobie coraz to kolejne nasze głupkowate nawyki i upodobania. Oboje byliśmy w szoku, że aż tyle ich się nazbierało! A założę się, że gdybyśmy myśleli dłużej, powyższa lista zawierałaby nie 20, a pewnie z 40 pozycji ;)
Jestem ciekawa, jakie są Wasze dziwactwa? Tylko mi nie mówcie, że nie macie żadnych! A może macie podobne ‘odchylenia’ do moich? Jeśli tak, to jakie?