Opowieść z serii "Jak zamieniłam stare w nowe' :) Wiele ich już tutaj było, wiele jeszcze będzie. Powiem tylko tyle - małe, a cieszy :) Sami zobaczcie, co stworzyłam tym razem:
Ramkę kupiłam wieki temu w popularnym sklepie 2 euro (irlandzki odpowiednik naszego polskiego 'Wszystko za 4.50 zł). Została przemalowana, tło zostało obite czarnym materiałem (stary podkoszulek mojego D.), a srebrne serduszko to nic innego, jak jeden z moich starych, ulubionych, ale popsutych już wisiorków. Teraz cieszy oczy w inny sposób :)
A tutaj na tle mojej nowo wykonanej poduszki...ale więcej o tym już wkrótce ;)
Co było Waszym ostatnim DIY?
Pochwalcie się!
Czekam na Wasze komentarze :)